Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne ofiary oszustów internetowych. Kwidzyńscy policjanci ostrzegają przed działaniem oszustów internetowych

OPRAC.:
Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
Oszuści, którzy działają za pomocą Internetu, stosują coraz to inne metody i starają się być przy tym wiarygodni, by uśpić naszą czujność.
Oszuści, którzy działają za pomocą Internetu, stosują coraz to inne metody i starają się być przy tym wiarygodni, by uśpić naszą czujność. pixabay.com/Zdjęcie ilustracyjne
Kwidzyńscy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed działaniem oszustów internetowych. Mieszkańcy naszego powiatu znów padli ich ofiarą. 49-latek z gminy Prabuty stracił 39 tys. złotych, natomiast 20-letni mieszkaniec gminy Sadlinki - 3 tys. złotych. Jednak to nie jedyni pokrzywdzeni.

Kolejne ofiary oszustów internetowych

W środę, 6 września, do kwidzyńskiej komendy zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy zostali oszukani za pomocą Internetu.

- Jako pierwszy zgłosił się do nas 49-letni mieszkaniec gminy Prabuty, który powiadomił, że został oszukany podczas zakupu koparki na portalu internetowym. Oferta z uwagi na atrakcyjną cenę zainteresował się on pod koniec sierpnia. Mężczyzna po rozmowie ze sprzedającym postanowił dokonać zakupu, nie zaniepokoił go nawet obcobrzmiący akcent sprzedającego. Na podane przez oszusta konto wpłacił całą wartość koparki plus koszty transportu. Kwota ta opiewała na 39 tys. złotych. Niestety, po wpłacie gotówki kontakt ze sprzedającym się urwał, a zakupiony sprzęt nie dotarł do pokrzywdzonego - informuje asp. Anna Filar, oficer prasowy KPP Kwidzyn.

Jak dodaje, jako kolejny tego samego dnia do kwidzyńskiej komendy zgłosił się 20-latek z gminy Sadlinki, który na jednym z portali aukcyjnych wystawił przedmiot na sprzedaż. Mężczyzna po kilku minutach otrzymał informację od osoby zainteresowanej kupnem towaru.

- Osoba ta wysłała mu link do pobrania pieniędzy jednak mężczyźnie, nie udało się przez niego zalogować do banku. Wtedy zadzwonił do niego mężczyzna podający się za pracownika banku i poinformował, że aby odzyskać dostęp do konta, musi on podać mu kod Blik. Zgłaszający tak też uczynił, podał kod dwukrotnie, ponieważ oszust podający się za pracownika banku poinformował go, że pierwszy kod jest nieaktywny. W ten sposób 20-latek stracił 3 tysiące złotych - tłumaczy A. Filar.

Obie sprawy wyjaśnią policjanci kwidzyńskiej komendy, którzy apelują o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności podczas robienia zakupów za pośrednictwem Internetu.

Jednak to nie jedyni mieszkańcy naszego powiatu, którzy zostali oszukani w ten sposób. Blisko 50 tysięcy złotych stracił mieszkaniec Kwidzyna po tym, gdy chciał zainwestować na giełdzie. Mężczyzna padł ofiarą manipulacji ze strony przestępców, podających się za konsultantów platformy inwestycyjnej. Poprzez zainstalowanie oprogramowania do zdalnej obsługi, 56-latek umożliwił zdalny dostęp do swojego komputera.

Jak wynika z relacji policjantów, mężczyzna, który zgłosił się na komendę jako ofiara oszustwa, tłumaczył, że znalazł on stronę internetową, która rzekomo umożliwiała inwestowanie na giełdzie. Zarejestrował się na stronie, na której uzyskał informację jak szybko zarobić pieniądze. Następnego dnia zadzwoniła do niego kobieta, która przedstawiła się jako analityk giełdowy. Wyjaśniła, na czym będzie polegało inwestowanie, a także z uwagi na to, że cała procedura wymaga wiedzy i doświadczenia, skontaktuje się z nim jej kolega, który pomoże mu w inwestowaniu swoich pieniędzy.

- Analityk-oszust, polecił 56-latkowi zainstalowanie aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia, dając tym samym dostęp do swojego komputera i wpłatę 900 złotych na rozpoczęcie procedury zarabiania. Mieszkaniec Kwidzyna zgodził się, aby wszystkie inwestycje przeprowadzał analityk. Następnie oszust rozpoczął rzekomy obrót pieniędzmi. Mieszkaniec Kwidzyna początkowo zainwestował 35 tysięcy złotych, jednak „analityk” zachęcił go do zaciągnięcia pożyczki na blisko 50 tysięcy złotych, do której dostęp miał tylko oszust - informuje rzeczniczka kwidzyńskiej policji.

Jak dalej się dowiadujemy, 56-latek został poinformowany przez oszustów, że zarobił już 300 tys. złotych i tego samego dnia ma spodziewać się przelewu tej kwoty na swoje konto.

- Po jakimś czasie do 56-latka ponownie zadzwonił oszust-analityk, który poinformował go, że pieniędzy jest jeszcze za mało i nie wystarczą one na pokrycie kosztów prowadzenia inwestycji. Oszuści, aby zachęcić mężczyznę do dalszej współpracy przelali na jego główne konto 36 tysięcy z jego dodatkowego konta utworzonego przy zawarciu umowy kredytowej, do którego tylko oni mieli dostęp. Namawiali go do przelewu otrzymanych 36 tysięcy na ich konto obrotowe. Dopiero wtedy dotarło do mężczyzny, że coś jest nie tak. Mieszkaniec Kwidzyna zablokował poprzez kontakt z bankiem wszystkie transakcje i zastrzegł również swój dowód osobisty. Niestety łącznie stracił blisko 50 tysięcy złotych - wyjaśnia A. Filar.

Niemal 55 tysięcy złotych straciła kolejna osoba, tym razem 48-latka z Kwidzyna. Kobieta także chciała zainwestować na giełdzie, jak opisywany wyżej 56-latek. Ona również stała się ofiarą manipulacji ze strony przestępców, podających się za konsultantów platformy inwestycyjnej. Poprzez zainstalowanie oprogramowania do zdalnej obsługi, 48-latka umożliwiła zdalny dostęp do swojego komputera.

Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność w Internecie. Oszuści, którzy działają za jego pomocą, stosują coraz to inne metody i starają się być przy tym wiarygodni, by uśpić naszą czujność.

- Podane przykłady pokazują, z jakim ryzykiem muszą liczyć się osoby dokonujące sprzedaży i zakupów za pośrednictwem sieci. Apelujemy o zachowanie jak najdalej idącej ostrożności i dokładne sprawdzanie wiarygodności sprzedających. Z całą pewnością nie warto ufać każdemu ogłoszeniu publikowanemu w Internecie. Osoby, które zamieszczają tego typu oferty, bardzo często robią to po prostu dla szybkiego zysku. Jeśli uda się im kogoś naciągnąć, zwyczajnie urywają kontakt. Jeżeli oferta zamieszczona w sieci wydaje się nam wiarygodna, warto zadzwonić do danej firmy i zapytać, czy prowadzi oficjalną stronę internetową ze sprzedażą. Uczciwa firma handlowa udostępni swoje dane - przypomina A. Filar.

O czym trzeba pamiętać?

  • Nie wierzmy we wszystko, co przeczytamy! Super oferta, zaniżona cena - to sygnały, które mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia z oszustwem. Sprawdzajmy dokładnie każdą taką ofertę;
  • Korzystajmy ze sprawdzonych portali sprzedażowych;
  • Nie odpowiadajmy na oferty „super okazji”, przesyłane na e-maila. Pod żadnym pozorem nie otwierajmy załączonych w takich wiadomościach linków.
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto