Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadwiślanin Kwidzyn. Klaudia Szymczak mistrzynią Europy w trójboju siłowym!

Rafał Cybulski
fot. Artur Świderski
Czworo zawodników Nadwiślanina Kwidzyn reprezentowało Polskę na Mistrzostwach Europy w trójboju siłowym. Największy sukces zanotowała nasza juniorka, Klaudia Szymczak, która zdobyła mistrzostwo Europy w kategorii wagowej do 57 kg. Na tym się nie skończyło, bo srebro w kategorii do 72 kg wywalczyła inna podopieczna Zbigniewa Lewickiego, Natalia Talarska.

Imprezę pod nazwą European Classic rozegrano w czeskim Pilźnie. Łącznie o medale mistrzostw w kategoriach seniorów, juniorów i juniorów młodszych rywalizowało tam 316 zawodników z 24 państw Europy. W składzie reprezentacji Polski znalazło się czworo zawodników LKS Nadwiślanina Kwidzyn: Klaudia Szymczak, Natalia Talarska, Sebastian Kolasa i Michał Anuszek, którym towarzyszył trener Zbigniew Lewicki. Zawody rozegrano w dniach 21-28 marca.

Jako pierwsza z naszych, już pierwszego dnia mistrzostw, zaprezentowała się Klaudia Szymczak.

- Cała drużyna wyczekiwała z niecierpliwością i zdenerwowaniem na pierwsze boje Klaudii w kategorii wagowej 57kg. Po pierwszym dość nerwowym pierwszym podejściu pozostałe okazały się pewne i skuteczne, pozwalając Klaudii stanąć na najwyższym miejscu na podium - relacjonuje Artur Świderski z Nadwiślanina Kwidzyn.

Klaudia przeszła do historii Europejskiego „Powerlifting”, bo zdobyła pierwszy złoty medal dla reprezentacji Polski w historii Mistrzostw Europy. Uczyniła to ze znakomitym, jak na juniorkę wynikiem 315 kg (przysiad 115 kg, wyciskanie na ławce 65 kg, martwy ciąg 135 kg). Do tego dołożyła jeszcze trzy kolejne medale za poszczególne boje. Pobiła przy tym 30 rekordów Polski w kilku kategoriach wiekowych: do lat 18, 20, 23 i seniorek.

- Ta dziewczyna to prawdziwy skarb, wielki talent - tłumaczy trener Zbigniew Lewicki.

Jeszcze tego samego dnia z bardzo dobrej strony zaprezentowała się również inna nasza juniorka do lat 18, Natalia Talarska, która rywalizowała w kat.72 kg.

- Natalia również pokazała, że jest świetnie przygotowana do zawodów. Po zaciętej rywalizacji z Finką Henną Kaasalainen zajęła ostatecznie drugie miejsce - informuje Artur Świderski.

Zakończyła rywalizację ze świetnym wynikiem 332,5 kg (przysiad 122,5 kg, wyciskanie na ławce 67,5 kg, martwy ciąg 142,5 kg). Dołożyła tego dołożyła trzy kolejne medale za poszczególne boje oraz tak, jak Klaudia wyśrubowała kilkanaście rekordów Polski w różnych kategoriach wiekowych w tej wadze.

Jako ostatni z naszych, pierwszego dnia zawodów, wśród juniorów do lat 18, w kat. wagowej do 53 kg startował Michał Anuszek.
- Michaś miał utrudnione zadanie gdyż, aby zmieścić się w dopuszczalnym limicie 53 kg, musiał zbijać wagę i to aż o 6 kg. Dodatkowy utrudnieniem był start w godzinach wieczornych, bo z tego powodu Michał nie mógł sobie pozwolić na zjedzenie normalnych posiłków do czasu oficjalnego ważenia. Jednak te utrudnienia oraz zawodnicy z którymi musiał się zmierzyć nie osłabiły w nim ducha walki. Jego determinacja doprowadziła go do zdobycia brązowego medalu w przysiadzie (142,5 kg) i martwym ciągu (152,5 kg) oraz czwarte miejsce w wyciskaniu na ławce (77,5 kg). Do medalu w trójboju to jednak nie wystarczyło, ostatecznie z wynikiem 372,5 kg Michał zajął czwarte miejsce na starym kontynencie, bijając przy tym 18 rekordów Polski - relacjonuje Artur Świderski.

Ostatni z zawodników Nadwiślanina, na pomoście w Pliźnie, pojawił się Sebastian Kolasa, 18-letni junior rywalizujący w kat. 93 kg. On z kolei zmienił ostatnio wagę na wyższą, w efekcie czego był najlżejszym zawodnikiem w swojej kategorii, co jak wiadomo w sportach siłowych ma olbrzymie znaczenie.

- Warto też odnotować, że w tej grupie zawodnicy przekraczali „magiczne 200kg” w przysiadzie i martwym ciągu - podkreśla Artur Świderski i dodaje: - Sebastianowi nie udało się zdobyć medalu, jednak jego determinacja i wola walki zasługują na wielkie uznanie. Samo powołanie do reprezentacji kraju Sebastian potraktował jako wielkie wyróżnienie, a zajmując 6. miejsce w ME z wynikiem 527,5 kg (przysiad 195 kg - rekord życiowy, wyciskanie na ławce 117,5 kg, martwy ciąg 215 kg) Sebastian nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Cała czwórka zawodników reprezentujących nas w Pilźnie to wychowankowie Zbigniewa Lewickiego.

- Nie tylko przekazał im całą swoją wiedzę i doświadczenie, ale też motywował ich do jakże ciężkich treningów, które udało im się zamienić na olbrzymi sukces - podkreśla Artur Świderski, który na co dzień również trenuje pod okiem tego szkoleniowca, a w Pilźnie towarzyszył ekipie w roli fotoreportera (patrz zdjęcia).

Na koniec jednak łyżka dziegciu do słoika miodu, bo nasi ledwo wiążący koniec z końcem siłacze pojechali na mistrzostwa m.in. bez sprzętu startowego, przez co nie najlepiej prezentowali się na tle choćby zawodników z innych polskich miast.
- Ale znaleźli się jednak tacy, którzy pomogli zawodnikom i trenerowi w zrealizowaniu marzeń. Bez nich wyjazd na Mistrzostwa Europy nie byłby możliwy, to firmy: Armakom Wojciecha Prucnala, Artpol Artura Milewskiego, Biały Krzysztofa Białobłockiego, PSM Renawa, Tereny Zielone, MC Ship Service Marcin Chmielowski, PSS Społem oraz Nadleśnictwo Kwidzyn - dziękują trójboiści z Kwidzyna.

Polub nas na Facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto