Tegoroczne mistrzostwa Europy młodzików, kadetów i juniorów w sumo rozgrywane były w estońskim Rakvere. W turnieju rywalizowało natomiast ponad czterystu reprezentantów 11 krajów Europy. Wśród nich także zawodnicy Judo Zielińscy Kwidzyn: Patryk Polech i Klaudia Kaczor, którzy znaleźli się w szerokiej Reprezentacji Polski. Oboje przygotowywali się do turnieju pod okiem kwidzyńskich trenerów tej dyscypliny sportu: Tomasza Wiśniewskiego i Jarosława Kowalskiego.
Warto przypomnieć, że kwalifikacje do mistrzostw Europy wywalczyło pięcioro zawodników kwidzyńskiego klubu: Patryk Polech, Klaudia Kaczor, Maja Kowalska, Hubert Olszowiec oraz Filip Fedirko. Ostatecznie do Estonii poleciała jednak tylko dwójka: P. Polech – K. Kaczor. Jak wyjaśnia Tomasz Wiśniewski, trener kwidzyńskich sumitów, Hubert jest obecnie kontuzjowany, a Maja zrezygnowała z dalszych treningów. Czternastoletni Filip Fedirko musiałby natomiast zbijać wagę przed swoim startem, więc z uwagi na zdrowie nastolatka ostatecznie zrezygnowano z jego występu w tym turnieju.
-Do Estonii pojechała tylko dwójka, ale udało się wywalczyć medal, więc nie można być niezadowolonym z tego startu. Oczywiście mogło być lepiej, ale doceniamy i cieszymy się z tego, co udało się osiągnąć – mówi T. Wiśniewski.
Medal to zasługa Patryka Polecha, który wywalczył brązowy krążek w kategorii kadetów U16. O medale rywalizowało 9 zawodników, których podzielono na dwie grupy eliminacyjne. Niestety Patryk przegrał swoją pierwszą walkę i tym samym musiał pożegnać się z myślą o walce w finale.
-Niestety popełnił błąd, a porażka w pierwszym pojedynku sprawiła, że mógł jedynie walczyć o brązowy medal. W kolejnych pojedynkach dość szybko pokonał swoich rywali, zajmując ostatecznie II miejsce w swojej grupie. Stanął więc do walki o brąz, która zakończyła się jego sukcesem. Jest jednak pewien niedosyt. Choć z jednej strony cieszę się, że Patrykowi udało się wywalczyć brązowy medal mistrzostw Europy, to wiem, że spokojnie mógł wywalczyć złoto – mówi trener Judo Zielińscy Kwidzyn.
Szanse na medal miała także Klaudia Kaczor, która rywalizowała w kategorii juniorek. Kwidzynianka wygrała swoją pierwszą walkę z Estonką, a w kolejnej walczyła już o brązowy medal.
-Niestety przedobrzyła i ostatecznie zakończyła rywalizację na V miejscu. Na pewno to również jest pewien niedosyt, bo wszyscy widzieli Klaudię w finale tej kategorii, gdzie miała zmierzyć się z inną Polką. Niestety pojawiła się chwila zawahania, błąd i nastąpił koniec walki. W judo, nawet gdy zawodnik lekko upadnie, ale nie będzie pełnego ipponu, walka trwa nadal. W sumo dotkniecie maty oznacza koniec walki. Warto jednak docenić jej start. Mam też nadzieję, że Klaudia wyciągnie wnioski z tego występu w Estonii – mówi trener T. Wiśniewski.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?