Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie sprawi, że mieszkania w Polsce podrożeją. Ceny mieszkań wzrosną wraz z kosztami budowy. Zmieni się też rynek najmu

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Problemy z dostawami, brak pracowników z Ukrainy i zwiększone koszty budowy to przyszłość, na którą polscy deweloperzy muszą się przygotować.
Problemy z dostawami, brak pracowników z Ukrainy i zwiększone koszty budowy to przyszłość, na którą polscy deweloperzy muszą się przygotować. Przemyslaw Swiderski/Polska Press
Wojna na Ukrainie zdaniem ekspertów odbije się na kondycji polskiego rynku mieszkaniowego, wpływając m.in. na ceny mieszkań. Pojawią się bowiem problemy z dostawami materiałów budowlanych ze wschodu, a także braki kadrowe w firmach. Z kolei na rynku najmu w górę pójdą czynsze z powodu gwałtownego wzrostu popytu na lokale.

Wojna na Ukrainie wpłynie na ceny mieszkań w Polsce

Przed wybuchem wojny na Ukrainie większość ekspertów spodziewała się, że w 2022 r. ceny mieszkań w Polsce będą nadal rosnąć, ale wolniej niż w poprzednich latach – o ok. 5 proc. w skali roku. Wzrost cen napędzać miały czynniki takie jak m.in. szalejąca inflacja oraz wysoki popyt na lokale przy dość niskiej podaży. Teraz do tej listy dołączył konflikt za naszą wschodnią granicą – wielu ekspertów nie mają wątpliwości, że wojna na Ukrainie spowoduje, że budowa nowych osiedli stanie się dla deweloperów droższa. Łatwo przewidzieć, że w tej sytuacji podniosą oni ceny, żeby wyrównać poniesione koszty.

– Skutkiem działań wojennych w Ukrainie będzie wzrost (...) cen materiałów na polskim rynku budowlanym (...) – zauważa dr Damian Kaźmierczak, główny ekonomista PZPB. – Napaść Rosji na Ukrainę może przysporzyć polskim firmom bardzo poważne problemy z płynnością dostaw z Ukrainy, Rosji i Białorusi. Mogą one doprowadzić do zaburzeń w realizacji niektórych inwestycji i wywierać dodatkową presję na wzrost cen materiałów (...). Ograniczenia będą dotyczyły importu kruszyw, cementu oraz wyrobów z drewna, aluminium i stali.

Koszty budowy wzrosną także przez brak rąk do pracy. W związku z działaniami wojennymi wielu Ukraińców pracujących w Polsce wróciło do ojczyzny, a warto pamiętać, że stanowią oni ok. 60 proc. wszystkich pracowników w polskich firmach budowlanych (dane Stowarzyszenia Wykonawców Elewacji).

– Szacujemy, że od początku agresji Rosji na Ukrainę polskie budowy opuściło nawet 20–30 proc. ukraińskich pracowników – mówi cytowany przez bankier.pl Konrad Płochocki, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Jak dużych podwyżek cen mieszkań można się spodziewać? W obecnej, niepewnej sytuacji trudno stawiać wiarygodne prognozy, jednak większość ekspertów wypowiadających się w mediach spodziewa się, że mieszkania powinny drożeć w podobnym tempie jak dotąd, a więc o ok. 10 proc. rocznie.

– Ceny mieszkań, zarówno nowych jak i używanych, utrzymają dotychczasową tendencję wzrostową – uważa cytowany przez forsal.pl Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Są też jednak eksperci, którzy są zdania, że wojna na Ukrainie raczej wyhamuje wzrost cen, przynajmniej na jakiś czas.

– Obecnie jest dość mocno zauważalny niepokój, który na pewno zatrzyma tymczasowo wzrost cen nieruchomości – uważa Natalia Drysiak, pośrednik i trener sprzedaży nieruchomości. – Nie byłabym jednak pewna, czy przyczyni się do ich spadku. Są czynniki, które świadczą o tym, że ceny na rynku nieruchomości tymczasowo się ustabilizują, a nawet z czasem ponownie wzrosną.

Na rynku najmu wzrośnie popyt i czynsze

Wojna na Ukrainie wpłynie też na polski rynek najmu. Pod koniec pierwszego tygodnia marca 2022 r. liczba uchodźców z Ukrainy w Polsce wynosiła już niemal 790 tys., a trzeba pamiętać, że dla większości z tych osób priorytetem będzie znalezienie dachu nad głową. W największych miastach osoby szukające mieszkania na wynajem już mają problem ze znalezieniem lokum, ponieważ konkurencja o lokale jest ogromna.

– Szacujemy, że w Polsce jest ok. 40-60 tys. mieszkań na wynajem dostępnych w tej chwili – mówi wiceprezes PZFD cytowany przez bankier.pl. – W związku z napływem uchodźców do Polski (...) te mieszkania w ciągu kilku najbliższych tygodni mogą się wyczerpać.

Podobnego zdania jest wielu pośredników nieruchomości.

– Szacuje się, że do Polski dotrze 3 mln ludzi. Co zatem idzie, rynek najmu zostanie zapełniony właśnie przez nich – ocenia Natalia Drysiak.

W tej chwili trudno przewidzieć, ilu uchodźców zostanie na dłużej w Polsce, a ilu wyruszy dalej na Zachód lub – w razie zakończenia wojny – wróci do ojczyzny. Na razie jednak zapotrzebowanie na mieszkania przez jakiś czas będzie bardzo duże. A gdy popyt rośnie, wzrost stawek za najem jest w zasadzie pewny, tym bardziej, że rosły one już wcześniej.

Nie tylko wysoki czynsz i silna konkurencja o mieszkania mogą utrudnić Ukraińcom znalezienie lokum w Polsce. Właściciele często obawiają się bowiem wynajmować im swoje mieszkania, szczególnie kobietom, obawiając się problemów z pozbyciem się lokatorów, jeśli ci zaczną sprawiać problemy.

– Obcokrajowcy stanowią dziś jedną z głównych grup najemców w Polsce, zarówno w segmencie prywatnym, jak i na rynku najmu instytucjonalnego (PRS) – wskazują eksperci firmy Resi 4 Rent. – Polskie prawo nie przewiduje innych wymogów niż te, które obowiązują przy zawieraniu umowy najmu z obywatelami Polski. Jednak właściciele prywatnych mieszkań nadal bywają podejrzliwi w stosunku do najemców z tej grupy, postrzegają cudzoziemców jako najemców podwyższonego ryzyka (…).

Czy Ukraińcy będą nabywać mieszkania w Polsce?

Osobną kwestią jest nabywanie mieszkań w Polsce przez obywateli Ukrainy. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji od 5 lat wśród cudzoziemców kupujących nieruchomości w Polsce to właśnie Ukraińcy stanowią najliczniejszą grupę. Nadal jednak takie transakcje stanowią zaledwie drobny procent rynku. Przykładowo w roku 2020:

  • cudzoziemcy nabyli w Polsce ok. 6900 mieszkań, z czego Ukraińcy – ok. 2600,
  • na całym rynku mieszkaniowym sprzedano ok. 194 tys. mieszkań.

Czy w obecnej sytuacji należy się spodziewać, że liczba lokali nabywanych przez obywateli Ukrainy wzrośnie? Wydaje się, że nawet jeśli tak, to nieznacznie – trudno się spodziewać, by osoby uciekające przed wojną mogły pozwolić sobie finansowo na taki zakup, a nawet jeśli podejmą pracę w Polsce, zgromadzenie wkładu własnego trochę potrwa. Jak zauważa cytowany już ekspert portalu RynekPierwotny.pl, bardziej prawdopodobne jest, że więcej mieszkań zaczną kupować inwestorzy i firmy zajmujące się wynajmem, żeby skorzystać ze zwiększonego popytu.

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto