Spotkanie rozpoczął stojący na czele Grupy Wojciech Kowalczyk, jeden z byłych dyrektorów kwidzyńskiego szpitala. Kowalczyk jeszcze raz podziękował wszystkim mieszkańcom powiatu za to, że skorzystali z instrumentu demokracji jakim jest referendum.
- Nieczęsto zdarza się, że możemy podjąć decyzję sami, bez pośrednictwa radnych czy posłów, w sprawach konkretnych i ważnych. Niestety, jedynie niewielka liczba mieszkańców, doceniła ten fakt. Bardzo dziękujemy im za to, niezależnie jak głosowali, i wyrażamy swój najgłębszy szacunek za pełną odpowiedzialności postawę. Smuci nas jednak to, że argumenty, które przedstawiliśmy mieszkańcom, nie wszystkich przekonały. Ale jesteśmy wdzięczni za to, że przyszli i zagłosowali. - mówił Kowalczyk.
Czytaj również:**Referendum: Większość opowiedziała się za szpitalem powiatowym, ale wyniki nie są wiążące**
Grupa Inicjatywna kolejny raz zarzuciła staroście, że wyznaczono najmniej korzystny termin głosowania.
- Sugerowane przez inicjatora referendum rozwiązania mające na celu wyznaczenie terminu na koniec czerwca lub na początek września, były przez starostę zdecydowanie odrzucane. Oba terminy, możliwe były, przy współpracy i dobrej woli, tej jednak staroście zabrakło - tłumaczył Wojciech Kowalczyk.
Zobacz także:**Kwidzyn: Władze powiatu nie chcą na razie ponownie wystawiać szpitala na sprzedaż**
Szef Grup Inicjatywnej krytycznie odniósł się także do ubogich informacji na temat referendum na stronie internetowej Starostwa Powiatowego oraz na terenie całego powiatu, ale także zauważył, że lokale wyborcze, nie były prawidłowo oznakowane, a niektóre nawet w ogóle.
Więcej przeczytacie w piątkowym numerze (24 sierpnia) "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?