Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum: Większość opowiedziała się za szpitalem powiatowym, ale wyniki nie są wiążące

Rafał Cybulski/Arkadiusz Kosiński
Piotr Krzyżanowski/archiwum naszemiasto.pl
Znamy już wyniki pierwszego w historii naszego powiatu referendum lokalnego. Większość tych, którzy wzięli udział w głosowaniu opowiedziała się za pozostawieniem samorządowej kontroli nad szpitalem powiatowym w Kwidzynie, poprzez zachowanie przez powiat 51 proc. udziałów w spółce Zdrowie. Wyniki referendum nie są jednak wiążące, bo frekwencja wyniosła 11,89 proc. zamiast wymaganych 30 proc.

W niedzielnym referendum wzięło udział 7557 spośród 64186 wyborców uprawnionych do głosowania. Przypomnijmy, że pytanie na które mieli odpowiedzieć mieszkańcy brzmiało: Czy jesteś za utrzymaniem samorządowej kontroli nad szpitalem poprzez pozostawienie co najmniej 51 proc. udziałów powiatu kwidzyńskiego w spółce Zdrowie? "Tak" odpowiedziało 6835 osób (89,58 proc.), a "Nie" 722 osoby (9,47 proc.). 72 oddane głosy były nieważne (0,95 proc.)

Największe zainteresowanie referendum wykazali mieszkańcy Kwidzyna. W stolicy powiatu frekwencja wyniosła 14,67 proc. Niewiele mniej osób poszło do urn w gminie Kwidzyn (12,6 proc.) oraz w gminie Sadlinki (12,36). O wiele niższą frekwencję odnotowano w gminach Ryjewo (6,5 proc.), Prabuty (7,7 proc.) i Gardeja (8,2 proc.)

- Wczoraj społeczeństwo miało możliwość wypowiedzenia. Najsmutniejsze jest to, że większość uprawnionych do głosowania mieszkańców stwierdziło, że ich to nie interesuje. Dali wyraźny sygnał samorządowi powiatu „róbcie, co chcecie!”. Nie chcę dywagować na temat odpowiedzialności za wspólne dobro i korzystania z narzędzi demokracji. Chciałbym wszystkim podziękować, bez względu na to jak głosowali, za to, że wzięli udział w referendum. Na koniec chciałbym życzyć wszystkim dużo zdrowia, bo chyba się teraz przyda - mówi Wojciech Kowalczyk, szef Grupy Inicjatywnej.

Kowalczyk krytycznie odniósł się także do działań samorządu powiatu kwidzyńskiego, który zdaniem Grupy Inicjatywnej, z premedytacją nie nagłaśniał informacji o referendum: - Starosta przyjął taktykę przemilczania To trochę ucieczka od poddania się osądowi – mówi Kowalczyk.

Natomiast na stronie internetowej poświęconej referendum, jeszcze w piątek można było przeczytać, że pełnomocnik inicjatora referendum złożył pismo do Przewodniczącego Powiatowej Komisji do spraw referendum o informacje o ilości wydrukowanych afiszy i o osobach odpowiedzialnych za ich upublicznienie.

- Ciekawe jest, czy ilość wydrukowanych egzemplarzy obwieszczeń o referendum będzie zbliżona do ilości drukowanych i wywieszanych przy okazji wyborów samorządowych. Dla dociekliwych mieszkańców mamy propozycję: kto wskaże miejsce wywieszenia afiszu/obwieszczenia o referendum. Proszę tylko nie mylić z plakatami przygotowanymi przez Grupę Inicjującą referendum i zachęcającymi do udziału w głosowaniu – czytamy na łamach witryny internetowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto