Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZUS ostrzega przed oszustami, którzy podają się za jego pracowników

Redakcja
fot. Irek Dorożański/archiwum naszemiasto.pl
W ostatnim czasie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych docierają informacje o oszustach podszywających się pod pracowników ZUS.

Sposobów działania oszustów jest kilka. Najczęściej fałszywi pracownicy ZUS zjawiają się w domu potencjalnej ofiary, oferując podwyższenie świadczenia lub wypłatę jednorazowego dodatku, niekiedy zaś obniżenie opłacanych składek. Oszustwo polega na wyłudzaniu danych osobowych np. przy pomocy fikcyjnych formularzy lub wyłudzaniu nienależnych opłat. Niektórzy oszuści proszą o przygotowanie dokumentów, a tymczasem okradają ofiarę. Na szczególne ryzyko narażone są osoby starsze i samotne.

Jak tłumaczy Krzysztof Cieszyński, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału ZUS, wizyty pracowników poza siedzibami jednostek, odbywają się jedynie w dwóch przypadkach.

- Pierwszy z nich to kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. Oznacza to, że pracownik ZUS może przyjść do naszego domu (lub innego miejsca wskazanego w zwolnieniu jako miejsce pobytu w czasie choroby) sprawdzając, czy wykonujemy zalecenia lekarskie - mówi Cieszyński.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uwaga na wróżki-oszustki! 74-latka straciła pieniądze i biżuterię

Natomiast w drugim przypadku wizyta wiąże się z kontrolą przeprowadzaną u osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Kontrolę taką prowadzą wyłącznie inspektorzy kontroli na podstawie stosownego upoważnienia. Co ważne, kontrola nigdy nie odbywa się znienacka, zawsze jest zapowiadana wcześniej.

Każdy pracownik ZUS przeprowadzający kontrolę posiada odpowiednia legitymację. W razie wątpliwości co do tożsamości osoby przedstawiającej się jako pracownik ZUS można zadzwonić pod numer 22 560 1600 i poprosić o pomoc w zweryfikowaniu sprawy i potwierdzenie tożsamości pracownika.

- Przypominamy również, że wiadomości pocztą elektroniczną wysyła wyłącznie do klientów, którzy zdecydowali się na taką formę kontaktu i zawsze są one wysyłane od indywidualnego opiekuna. Wszystkie inne informacje wysyłane pocztą elektroniczną rzekomo w imieniu ZUS mogą zawierać wirusy i nie należy ich otwierać - podsumowuje Krzysztof Cieszyński z pomorskiego ZUS-u.

Przed rozmaitymi oszustami co rusz ostrzegają również policjanci. Oszuści „na wnuczka” czy „na policjanta” wyłudzają pieniądze od naszych babć, mam, cioć, dziadków, ojców i wujków. Mimo wielu apeli, nadal nie brakuje oszukanych.

Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy rozważni.

Niedawno jedna z mieszkanek Kwidzyna padła ofiarą osób podających się za pracowników wodociągów. 87-latka wpuściła do mieszkania trzech mężczyzn pod pretekstem sprawdzenia rzekomo zapchanych rur wodociągowych. W efekcie straciła kilkaset złotych (CZYTAJ TUTAJ).

Dlatego policjanci apelują, by ostrożnie podchodzić nie tylko do podejrzanych telefonów, ale także do niezapowiedzianych gości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto