Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieciowa rewolucja. Ryjewo rozwiązało umowę na wywóz odpadów z Sitą Pomorze

Rafał Cybulski
W środę udało nam się sfotografować samochód Sity Pomorze, gdy parkował niedaleko Urzędu Gminy w Ryjewie
W środę udało nam się sfotografować samochód Sity Pomorze, gdy parkował niedaleko Urzędu Gminy w Ryjewie Rafał Cybulski
W czwartek Urząd Gminy w Ryjewie wypowiedział firmie Sita Pomorze umowę na wywóz odpadów. To oznacza, że obowiązywała ona jedynie przez 18 dni. To rekord, nie tylko na Pomorzu, ale i w całym kraju. Wedle naszych informacji od wprowadzenie śmieciowej rewolucji, żadna gmina nie zerwała dotąd umowy.

Po 18 dniach dniach śmieciowej rewolucji, w Ryjewie doszło do kontrrewolucji.

- Zdecydowaliśmy się na ten krok, bo firma Sita nie wywiązywała się z warunków umowy, a nas zalewały skargi od zdenerwowanych mieszkańców. Myślę, że lepiej iż zrobiliśmy to teraz, bo problemy mogły się nawarstwiać - tłumaczy Sławomir Słupczyński, wicewójt Ryjewa.

W części gminy śmieci w ogóle nie były wywożone, a zdaniem gminnych urzędników Sita nie poprawiła jakości swoich usług mimo kilku monitów.

- W dodatku wskazany przez Sitę pracownik, który miał się z nami kontaktować był nieuchwytny. Przez 3 dni nie odbierał naszych telefonów. A gdy wreszcie przekazaliśmy mu swoje uwagi, to w ogóle nie trafiły one do zarządu firmy - relacjonuje wicewójt Ryjewa.

Czytaj także: Gospodarz miasta mówi o wywozie odpadów w Kwidzynie

Zarzutów pod adresem Sity Pomorze jest zresztą więcej. Firma nie przygotowała na czas harmonogramu wywozów, a w sytuacji podbramkowej podnajmowała inne firmy, który wywoziły odpady nieoznakowanymi samochodami, które nie były przeznaczone do tego celu.

- Co ciekawe oferowaliśmy im pomoc w zakresie ustalenia tras wywozu, ale Sita z niej zrezygnowała. Kierowcy śmieciarek korzystali z GPS-ów, które okazały się zawodne - dodaje Sławomir Słupczyński.

My podobnie, jak gminni urzędnicy, początkowo też mieliśmy problem by skontaktować się z firmą, ale w końcu odezwała się do nas Magdalena Adamkiewicz, prezes Sity.

- Zdajemy sobie sprawę z pewnych niedociągnięć, ale początki, w wielu gminach w całym kraju, są trudne. Na pewno jesteśmy w stanie wywiązać się z warunków umowy, bo inaczej w ogóle nie przystępowalibyśmy do przetargu. Dlatego będę jeszcze próbowała namówić wójta, by zmienił decyzję - informuje prezes Sity Pomorze.

Magdalena Adamkiewicz tłumaczy również, że opóźnienia wynikały głównie z powodu tego, że kierowcy musieli się nauczyć tras wywozowych, a do tego na kiepskich wiejskich drogach samochody nierzadko grzęzły w błocie.

Zobacz także: Śmieciowa rewolucja w Kwidzynie. Jak Sita Pomorze sprząta miasto [RAPORT]

- Ich wyciąganie często trwało wiele godzin. Po prostu na własnej skórze musieliśmy się przekonać, gdzie można wjechać ciężkim sprzętem, a gdzie nie - przekonuje i dodaje, że kierowana przez nią firma będzie chciała całą sprawę rozwiązać polubownie.

Okres wypowiedzenia to 7 dni, więc już w przyszłym tygodniu dowiemy się, czy Sita nadal będzie wywoziła ryjewskie śmieci. Jeśli nie, to Sitą Urząd Gminy Ryjewo jak najprędzej będzie musiał zorganizować wywóz zastępczy.

Więcej na temat przeczytasz w piątkowym (19 lipca) "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego".

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto