Wiadomo za to, że w chwili zdarzenia zarówno sprawca, jak i zamordowany nie byli pod wpływem alkoholu. Śledczy nadal jednak czekają na wyniki badań toksykologicznych, które mają wykazać, czy obaj mężczyźni zażywali środki odurzające. Znane są już również wyniki sekcji zwłok, ale ze względu na ich drastyczny charakter prokuratura nie ujawnia treści dokumentu.
Zobacz też: Morderstwo w Kwidzynie. Marsz milczenia i pogrzeb ofiar zbrodni: ojca i syna [ZDJĘCIA]
- Nadal czekamy na wyniki badań daktyloskopowych oraz śladów DNA - wyjaśnia prok. Jarosław Pawluczuk z kwidzyńskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo.
Do makabrycznej zbrodni doszło 28 grudnia 2013 roku. W mieszkaniu kamienicy przy ul. Słowiańskiej, zdaniem prokuratury, 22-letni Łukasz P. młotkiem murarskim zamordował najpierw 30-letniego Michała, a potem jego synka Wiktora, który był świadkiem całego zdarzenia.
Z domu ofiary zabrał dokumenty, pieniądze i kluczyki do jego samochodu. Udało się go zatrzymać, bo kilka godzin później spowodował nim kolizję drogową. Mężczyzna już następnego dnia przyznał się do winy i usłyszał dwa zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, kradzieży mienia i posiadania środków odurzających - miał przy sobie niewielkie ilości amfetaminy. Decyzją Sądu Rejonowego w Kwidzynie 22-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Czytaj też: Morderstwo w Kwidzynie. Nie żyje 30-letni mężczyzna i jego 8-letni syn
Tydzień po morderstwie ulicami Kwidzyna przeszedł marsz milczenia ku pamięci ofiar tej tragedii. Wzięło w nim udział około 400 osób. Tego samego dnia Michał i Wiktor zostali pochowani. W jednej trumnie spoczęli na cmentarzu w Kwidzynie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?