Dziewczynka została poparzona przez urządzenie do robienia waty cukrowej. Z poparzeniami I i II stopnia twarzy i ręki trafiła do szpitala.
- Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że 57-letni właściciel urządzenia pozwolił dziewczynce samodzielnie uruchomić maszynę. Podczas odpalenia doszło do wybuchu nagromadzonego (w butli - przyp. red.) gazu - informuje nadkom. Gabriela Mateusiak, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
ZOBACZ TEŻ: Śmiertelne potrącenie w Rodowie. Zginął 11-letni chłopiec
Jak się okazało, właściciel urządzenia nie posiadał zezwolenia na prowadzenie tego typu działalności i był pod wpływem alkoholu. Miał prawie ćwierć promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia za co grozi kara do 3 lat więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?