18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiatraki Kamionka: Mieszkańcy gminy Kwidzyn protestują przeciwko wiatrakom [ZDJĘCIA/SONDA]

Arkadiusz Kosiński
Temat ewentualnej budowy farmy wiatrowej w gminie Kwidzyn zdominował wczorajszą dyskusję nad projektem planu zagospodarowania przestrzennego dla części obrębów geodezyjnych: Brachlewo, Brokowo Tychnowieckie, Dubiel, Kamionka, Tychnowy. To właśnie na tym terenie stanąć miałoby osiem turbin wiatrowych o łącznej mocy do 24 MW, przeciwko którym protestują mieszkańcy gminy, w tym Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Powiatu Kwidzyńskiego Kamionka.

- Farmy te będą zbyt blisko naszych domów, a władza nie liczy się z naszą opinią i nie słyszy naszego sprzeciwu - powiedziała nam w przerwie Genowefa Szczotka, prezes stowarzyszenia i mieszkanka Kamionki.

Wysokie na blisko 200 metrów wiatraki na terenie gminy miałyby stanąć około 480 metrów od linii zabudowy w Kamionce.

Zobacz także: "Nikt nie twierdzi, że wiatraki są złe, ale dlaczego mają stać w pobliżu zabudowań?" [DOŁĄCZ DO DYSKUSJI]

- A biorąc pod uwagę istniejącą już zabudowę, te odległości są nawet większe - skomentowała dla "Dziennika Bałtyckiego" na koniec spotkania Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn. - Poza tym gdybyśmy chcieli bardziej rygorystycznie podejść do kwestii odległości, to nie wiem, czy w Polsce znalazłyby się miejsca na budowę takich farm.

Podczas spotkania mieszkańcy argumentowali, że według Ministerstwa Zdrowia, odległości te powinny być dużo większe i wynosić 2-4 km od linii zabudowy.

- To nie są wytyczne, ale opinia dyrektora departamentu w Ministerstwie Zdrowia - przekonuje wójt Nowogrodzka. - Regionalny dyrektor ochrony środowiska przygotował wytyczne, które mówią o tym, że wiatraki mogą być zlokalizowane w granicach 500 metrów od zabudowy.

Mieszkańcy zapowiadają, że przeciwko wiatrakom będą protestować aż do skutku.

Czytaj też: Kwidzyn: Związki zawodowe pikietowały przed biurem poselskim Jerzego Kozdronia

- Postaramy się, by jak najdłużej ten plan nie został uchwalony. A jeśli zostanie, to będziemy zaskarżać go do wszelkich instytucji w tym kraju, to samo dotyczy decyzji środowiskowych. Przecież nie chodzi o to, żebyśmy my, mieszkańcy, walczyli z wami, tylko żebyście wykonywali naszą wolę - zaapelował do radnych na koniec spotkania Mariusz Kubich, jeden z mieszkańców.

Wójt podkreśla, że gmina nie zamierza w żaden sposób przekraczać prawa.

- Będziemy realizować i przygotowywać do końca ten plan w taki sposób, by był on przede wszystkim zgodny z obowiązującymi na dzień dzisiejszy przepisami prawa - tłumaczy Nowogrodzka.

Więcej czytajcie w piątkowym numerze (13 września) "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto