W obronie targowiska przy ul. Słowackiego w Kwidzynie. Kacper Płażyński spotkał się z mieszkańcami i handlującymi w tym miejscu | WIDEO

Targowisko przy ul. Słowackiego w Kwidzynie, które z powodzeniem funkcjonowało, cztery lata temu decyzją władz miasta zostało zamknięte, a handlujący mieli przenieść się na drugie targowisko przy ul. Kopernika. Jednym z argumentów był brak warunków do handlowania na rynku przy ul. Słowackiego. Jednak, gdy na targowisku przy ul. Kopernika trwa remont, przywrócono handel przy ul. Słowackiego. Sprawą zainteresował się Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który w sobotę, 23 września odwiedził Kwidzyn i spotkał się z mieszkańcami oraz z handlującymi na tym targowisku.

- Spotykamy się tu, ponieważ kwidzyńskie władze jakiś czas temu zdecydowały, że to targowisko nie jest potrzebne. Wokół tego targowiska są osiedla, w których mieszka wielu starszych ludzi, którzy robią tu zakupy. Ale to też miejsce, gdzie można zarobić. Rolnicy z powiatu kwidzyńskiego sprzedają tutaj swoje plony i inni kupcy sprzedają tu swoje towary. To jest miejsce ciężkiej pracy i to miejsce, gdzie ludzie uczciwie zarabiają na chleb, a mieszkańcy Kwidzyna mają możliwość wygodnego robienia zakupów, szczególnie ludzie starsi - mówił Kacper Płażyński.

W miejscu targowiska przy ul. Słowackiego miasto chce wybudować skate park. Tę decyzję podważa Kacper Płażyński i prosi burmistrza o wyjaśnienia.

- Zupełnie nie rozumiem i nie zgadzam się z decyzją burmistrza Kwidzyna, który mówi, że w miejsce tego targowiska miałby powstać skate park. Nie mam nic przeciwko skate parkom, ale czy naprawdę nie ma w Kwidzynie lepszego miejsca na skate park, niż targowisko, które daje ludziom pracę i chleb? Nie zgadzam się z tym, dlatego skierowałem do burmistrza Kwidzyna pismo, w którym proszę o weryfikację tej decyzji, ale też przedstawienie motywów, na których oparł decyzję, by to targowisko zlikwidować i jak wyglądały konsultacje społeczne z mieszkańcami w tym zakresie i dlaczego właśnie skate park miałby powstać w tym miejscu. Przypomnę, że jakiś czas temu zebrano 1500 podpisów handlowców, kupców, mieszkańców Kwidzyna, którzy sprzeciwiają się likwidacji tego targowiska. 1500 na łączną liczbę 35 tys. mieszkańców Kwidzyna, to mało? Wydaje mi się, że to bardzo dużo - mówił Kacper Płażyński.

Głos w sprawie zabrał również jeden z handlujących na kwidzyńskim targowisku.

- Ten plac stoi od czterech lat nieczynny, nic się tu nie dzieje, choć obiecywano, że będą tu remonty, a tu nic nie ma. Powiedzieli nam, że nie ma tu warunków do handlu, a teraz jak jest remont tamtego rynku (przy ul. Kopernika, przyp. redakcja), to się znalazły tutaj warunki i można tu handlować. A jak najbardziej byłby tu potrzebny rynek, chociaż w soboty. Zebraliśmy tyle podpisów, ale to się odbiło bez echa i ciężko się przebić. A wszyscy byśmy chcieli tutaj w soboty handlować - mówił Piotr Dzwonnik, rolnik handlujący na targowisku miejskim.

Co zatem będzie z targowiskiem przy ul. Słowackiego w Kwidzynie? Kacper Płażyński zapowiada, że nie podda się w walce o to, by te nadal funkcjonowało. Temat ten również poruszano na sesji Rady Miasta w Kwidzynie, która odbyła się w poniedziałek, 25 września o godz. 14:00. Transmisję z obrad rady można obejrzeć na stronie Urzędu Miasta w Kwidzynie.