- Cały czas gromadzimy niezbędną dokumentację. Sprawdzamy również ruchy na kontach firmy - wyjaśnia prok. Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.
Zobacz także: Viki Travel: Śledztwo przejęła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście
Jak tłumaczy, postępowanie toczy się jeszcze w sprawie, a zarzuty nikomu nie zostały przedstawione. Nadal przesłuchiwani są świadkowie.
- Myślę, że śledztwo powinno potrwać jeszcze około dwóch miesięcy - tłumaczy szefowa prokuratury Gdańsk-Śródmieście.
Kobieta, która kierowała Viki Travel, jeszcze nie została przesłuchana przez gdańskich śledczych.
- To nasze celowe i świadome działanie. Chcemy ją przesłuchać na wszystkie okoliczności, które zaistnieją w trakcie postępowania i zeznań poszczególnych świadków - tłumaczy prokurator Klonowska.
Czytaj również: Ponad 200 poszkodowanych i 500 tys. zł strat - to bilans dotychczaswego śledztwa ws. Viki Travel
Formalnie Viki Travel biurem podróży nie było. Wymaga tego rejestracja w Urzędzie Marszałkowskim. O firmie głośno zrobiło się w maju tego roku, gdy na dzień przed wylotem do Stanów Zjednoczonych poinformowała ona uczniów m.in. Gimnazjum nr 4 w Gdyni oraz Zespołu Szkół Gedanensis z Gdańska, którzy zakwalifikowali się do finału międzynarodowego konkursu Odyseja Umysłu, że ich przelot nie dojdzie do skutku. Brakujące pieniądze przekazali m.in. pomorscy samorządowcy.
Niedługo potem zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył prezes polskiego oddziału fundacji Odyssey of the Mind. Z czasem do prokuratury zaczęły zgłaszać się również inne osoby, które wcześniej zostały pokrzywdzone przez Viki Travel.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?