- Bardzo się cieszę, że mogę w imieniu Prezydenta RP odznaczyć st. szer. rezerwy Michała Bieńko tym zaszczytnym medalem. Pan Michał Bieńko brał udział w pierwszej misji stabilizacyjnej w Afganistanie. To była najtrudniejsza z dotychczasowych misji - powiedział ppłk. Stańczyk.
W uroczystości wręczenia medalu brali udział rodzice Michała Bieńko oraz jego żona. Gardejscy radni i władze gminy nie pozostały obojętne i ufundowały specjalne upominki bohaterowi z Afganistanu. Brawa i kwiaty wręczone byłemu żołnierzowi były zwieńczeniem tej szczególnej chwili. Po tej uroczystości rozmawialiśmy z Michałem Bieńko.
Zobacz również:Gmina Gardeja: Pachnica pod specjalnym nadzorem
- Służyłem jako żołnierz zawodowy w 17 Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej, stacjonującej na co dzień w Wędrzynie i Międzyrzeczu. Do Afganistanu pojechałem na początku 2007 roku. To nie była łatwa misja właśnie też z tego powodu, że stanowiliśmy pierwszą zmianę, wszystkiego musieliśmy się uczyć sami - relacjonuje Michał Bieńko.
Niestety dla mieszkańca Klasztorka była to dość bolesna nauka. W trakcie afgańskiej misji został ranny.
- Dostałem się pod ostrzał talibów. Wybuchający pocisk uszkodził mi słuch. Niestety, z tego powodu musiałem zrezygnować z wojska, a to była moja praca. W brygadzie służyłem 6 lat - st. szer. rezerwy niezbyt chętnie wspomina przykre dla niego chwile.
Dalsza służba mogłaby zakończyć się dla niego całkowitą utratą słuchu, dlatego musiał rozstać się z mundurem. Na szczęście udało mu się znaleźć inną pracę.
- Jednak wspomnienia z Afganistanu nie dają się zatrzeć w mojej pamięci - przyznaje szczerze.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?