Na słowa pochwały tym razem zasłużyli niemal wszyscy, ale warto jednak wyróżnić tercet Robert Orzechowski, Antoni Łangowski i Maciej Mroczkowski. Pierwszy momentami ośmieszał rywali, drugi bombardował bramkę Stali z niesłychaną siłą, a trzeci świetnie dogrywał piłki do swoich kolegów.
Wprawdzie naszym zawodnikom można wytknąć nieco słabszą niż zwykle postawę w obronie, ale widać, że są teraz w wybornej formie. Pokazali to już w dwóch poprzednich meczach: z Vive i Zagłębiem.
- Trzeba mieć tylko nadzieję, że ta forma nie przyszła za szybko - mówi Antoni Łangowski.
Takich obaw nie ma jednak trener Krzysztof Kotwicki.
- Myślę, że do końca sezonu będziemy grać swoje, a poza tym przez play-off będzie jeszcze przerwa w rozgrywkach, więc będzie czas, by nieco odpocząć - argumentuje szkoleniowiec MMTS.
Na razie czasu potrzebują zwłaszcza rekonwalescenci. Wiadomo, że w najbliższym meczu z Nielbą nie zagra Sebastian Suchowicz, który musi dłużej dać odpocząć mięśniom brzucha a Damiana Kostrzewę może czekać nieco dłuższa przerwa w grze, bo jego kciuk wymaga natychmiastowej interwencji. Po zabiegu usunięcia kostnego odprysku w kciuk będzie pauzował przez około 2-3 tygodnie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?