Kwidzyn: Już w sobotę rozegrany zostanie VI Kwidzyn Kapsel Tour

W dobie komputerów, internetu i mediów działających 24 godziny na dobę młodym ludziom pewnie trudno to sobie wyobrazić, ale dla pokolenia dzisiejszych 30-40 latków gra w kapsle była w dzieciństwie jedną z największych rozrywek. Tor miał zawsze szerokość jednej stopy, a najczęściej był "rysowany" w pobliżu jakiejś piaskownicy, tak, by trasa była dobrze widoczna.

Zobacz także:**V Kwidzyn Kapsel Tour**

W tamtych czasach niemal każdy chłopiec miał też w kieszeni lub w domu co najmniej kilka kapsli, oklejonych flagami. Najczęstsze były oczywiście biało-czerwone, ale nie brakowało też flag enerdowskich, czechosłowackich i radzieckich, gdyż właśnie te kraje odgrywały wiodącą rolę w Wyścigu Pokoju. A wszystko dlatego, że gra w kapsle, nie wiedzieć czemu, przez młodych chłopców była utożsamiana z wyścigami kolarskimi.

Coś z niczego

Dziś w kapsle gra już mało kto, ale Kwidzyn jest tu wyjątkiem. Od 2008 roku w naszym mieście rozgrywana jest impreza pod nazwą Kwidzyn Kapsel Tour. W tym roku zostanie rozegrana już po raz szósty.

- Kiedyś przeczytałem w gazecie o turnieju w kapsle, który odbywa się w Ostródzie, a potem mój kolega sfotografował specjalnie przygotowany tor do tej gry, który w wakacje stał na rynku w Olsztynie. Postanowiłem, że przeniosę ten pomysł na kwidzyński grunt - tak Marek Sroka z KCSiR opowiada o genezie Kwidzyn Kapsel Tour.

Przez cztery lata uczestnicy touru rywalizowali na 75-metrowym, bardzo pomysłowym torze torze, który był zbudowany ze wszystkiego co było pod ręką w magazynie Kwidzyńskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Potem nieco już podniszczony tor udało się sprzedać, a nabywca zapłacił materiałami, które posłużyły do budowy nowej areny zmagań. A ta swoją premierę miała przed rokiem.

Czytaj również:**KCSiR: Pięć bieżni elektrycznych w kompleksie sportowym przy ul. Wiejskiej**

Nowy tor ma ponad 100 metrów długości i jest wykonany z laminowanej płyty pilśniowej, ale do budowy wykorzystano również mnóstwo przeróżnych dodatków. Co warto odnotować tor został wykonany "po godzinach" i bez nakładów finansowych, bo do jego budowy znów użyto resztek z magazynów (blacha, rury, sztuczna trawa), akcesoriów sportowych (różnego rodzaju piłek) czy starych zabawek (żołnierzyków i resoraków, które były dodatkowymi przeszkodami).

Arena kapslowych zmagań ma wiele kwidzyńskich akcentów. Jednym z nich są ronda, na całej trasie trzeba ich pokonać aż 10. Warto też odnotować, że skrzyżowania o ruchu okrężnym, z których słynie Kwidzyn były też na starym torze.Motywem przewodnim jest też lokalny sport, bo każda dyscyplina uprawiana w Kwidzynie została uhonorowana swoim rondem.

Mistrz z Olsztyna

Cała kapslowa trasa jest podzielona na 10 etapów. Zwycięzcą zostanie ten, kto pokona ją, wykonując najmniej pstryknięć. Punkty bonusowe będzie można zdobyć, wygrywając po-szczególne etapy. Przed rokiem nowy, ponad stumetrowy tor pełen przeszkód i pułapek zachwycił wszystkich. Jednak na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest łatwy, bo pokonanie całej dziesięcioetapowej trasy zajmowało zawodnikom ok. 4-5 godzin. Dlatego zwycięzca nie mógł być przypadkowy. W V Kwidzyn Kapsel Tour triumfował Piotr Tarczyński z Olsztyna, który razem z kolegami grywa w kapsle co niedziela od 15 lat! Zwycięzca, do pokonania całej trasy potrzebował aż 125 pstryknięć, jednak zdobył przy tym sporo bonusów za zwycięstwa etapowe.

Wiele kategorii

W tym roku rywalizacja została podzielona na kilka kategorii. O godz. 11 rywalizować będą juniorzy młodsi (szkoły podstawowe i młodsi) i juniorzy starsi (gimnazja) oraz startujący w kategorii VIP i Media. Natomiast zawody kobiet i w kat. open rozpoczną się o godz. 13. Zgłoszenia 30 minut przed zawodami. Zapraszamy wszystkich do hali przy ul. 11 Listopada.

Zobacz także:**Czworo kwidzynian rywalizowało w mistrzostwach Polski**

Ranking wszech czasów

Pięć dotychczasowych edycji Kwidzyn Kapsel Tour miało czterech zwycięzców. Jedynym, który triumfował dwukrotnie jest Michał Samp, zwycięzca z lat 2010 i 2011/ Oprócz niego mistrzostwa w kapsle wygrywali jeszcze Marek Wesołowski (2008), Adam Łukaszewski (2009), a przed rokiem najlepszy okazał się olsztynianin Piotr Tarczyński.

- Wierzę, że w tym roku to kwidzynianie będą górą. Ja wprawdzie nie trenowałem, ale w sobotę będę gotowy do walki o zwycięstwo - mówi Michał Samp.

Co ciekawe KCSiR prowadzi listę rankingową wszech czasów. Po pięciu edycjach jej liderem jest Adam Łukaszewski (129 pkt), a kolejne lokaty zajmują: Michał Samp (112), Marek Folga (106,5), Robert Cynk (93) i Sławomir Rudnicki (88)