"Drogówka" to historia siedmiu policjantów, których poza pracą łączy przyjaźń, imprezy, sportowe samochody, wspólne interesy i stopień demoralizacji. Ich mały, zamknięty świat z pozoru działa doskonale. Wszystko się zmienia, gdy w tajemniczych okolicznościach ginie jeden z nich. O morderstwo zostaje oskarżony sierżant Ryszard Król (Bartłomiej Topa). Próbując oczyścić się z zarzutów, odkrywa prawdę o przestępczych powiązaniach na najwyższych szczeblach władzy.
- To film o głupocie kierowców, o absurdalnych przepisach drogowych, o korkach ulicznych, autostradach na papierze i dziurawych jezdniach w rzeczywistości. O tym, że jeśli są ci, którzy biorą, muszą być i ci, którzy dają. Pojawia się refleksja o delikatnej różnicy między łapówką, a dowodem wdzięczności - mówi reżyser.
Jak tłumaczy Smarzowski, zdjęcia w jego filmie są "agresywne i intensywne, niemal reporterskie, z wieloma punktami widzenia kamery."
- Chciałem być blisko aktorów, czuć emocje, słyszeć oddechy i szepty. Aktorzy musieli „być”, a nie „grać”. Kamery na planie miały za zadanie „słuchać”, rejestrować, szybko reagować. Być dla aktorów. Nigdy odwrotnie - tłumaczy.
W efekcie, widz otrzymuje drapieżne zderzenie faktur filmowych, tych pierwszoplanowych i tych chropowatych z wideorejestratorów, z telefonów i z kamer przemysłowych. Montaż gęsty, często plan w plan.
- Akcja rozpędza się do setki, jak beemka sierżanta Króla, ale także, kiedy trzeba, potrafi konkretnie przyhamować. Na zewnątrz warstwa koszarowa, te najważniejsze motywy - znaczeniowe, symboliczne i obyczajowe - ukryte głębiej, jak w „Weselu” i „Domu złym”. Dźwięki miasta hałasują, atakują, wywiercają i wwiercają. Wszystko podporządkowane końcowej ciszy - opisuje Smarzowski.
Reżyser od lat pracuje ze stałym gronem polskich aktorów, których widać również tym razem. Do Bartłomieja Topy, Mariana Dziędziela, Marcina Dorocińskiego, Arkadiusz Jakubika i Eryka Lubosa, dołączyli Maciej Stuhr, Agata Kulesza, Adam Woronowicz, Julia Kijowska i Izabela Kuna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?