- Muszę przyznać, że na 200 metrów jestem w gazie i to pomimo tego, że w tym sezonie, zw względu na napięty terminarz zawodowy, nie miałem tyle czasu na treningi i musiałem opuścić kilka startów - mówi Sławomir Lewalski, który starty kajakarskie godzi z pracą wuefisty i trenera piłki ręcznej w Zespole Szkół w Ryjewie.
CZYTAJ TAKŻE:Kajakarstwo Kwidzyn. Sławomir Lewalski potrójnym medalistą Igrzysk Masters
W Wałczu "Syberia" spisał się jednak znakomicie. W kategorii 40-44 lata triumfował w K-1 na 200 metrów, a do tego dorzucił jeszcze z kolegami trzy srebrne medale, w K-2 na 200 metrów oraz w K-4 na 200 i 1000 metrów, oraz jeden brązowy w K-2 na 1000 metrów.
- W jedynce na 200 metrów zwyciężyłem ze sporą przewagą nad rywalami, a po cichu liczyłem też na złoto w dwójce na tym dystansie, jednak bardzo słabo wystartowaliśmy i zabrakło czasu skuteczny pościg za rywalami - relacjonuje Sławomir Lewalski.
"Syberia" tytuł mistrza Polski na 200 metrów dzierży już od trzech lat, jest też aktualnym mistrzem świata masters, tytuł wywalczył przed rokiem, w austriackim Linzu. Dobre starty i osiągane czasy skłaniają zresztą kwidzynianina ku temu, by w przyszłym roku powalczyć nie tylko w gronie mastersów, ale i w gronie...seniorów, a więc głównie z zawodnikami młodszymi o kilkanaście lat i więcej.
- A w tym sezonie może jeszcze pościgam się z góralami w mistrzostwach Polski w zjeździe - dodaje.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?