Frank ma wszystko, czego mu w życiu potrzeba: kochającą żonę, udane dzieci, ładny nowy dom i stałą, dobrze płatną pracę. Wydawałoby się, że nic nie jest w stanie zakłócić jego szczęścia. Ale pewnego dnia lekarze stwierdzają u niego guza mózgu.
Okazuje się, że zostało mu tylko kilka miesięcy życia. Czas ucieka, leczenie jest wyczerpujące, a choroba czyni olbrzymie spustoszenie nie tylko w organizmie Franka, ale także w jego relacjach rodzinnych. Jest tym, co trzyma domowników razem, a jednocześnie oddala ich od siebie. Świadkiem choroby Franka jest iPhone, przy pomocy którego mężczyzna prowadzi coś w rodzaju emocjonalnego dziennika i dokumentuje postępy choroby.
Czytaj również:**Kwidzyn i SNOA włączą się w światową akcją "Zaświeć się na niebiesko"**
- Miniony rok nie był łatwy dla mnie i niektórych z moich najbliższych przyjaciół. To był czas rozstań, separacji i niepokoju. Te bardzo osobiste odczucia stworzyły główny ton filmu. Niektórzy z moich przyjaciół osobiście zetknęli się ze śmiercią, a przez słuchanie ich opowieści w jakiś sposób dzieliłem z nimi to doświadczenie. W tym kontekście byłem zdumiony, jak mało nasze społeczeństwo myśli o śmierci - mówi reżyser.
- (...) To dotyczy nas wszystkich i może wpłynąć na nasze życie w każdej chwili. Ale wolimy odkładać ten temat na bok i dalej zajmować się naszą codziennością. To samo odnosi się do kina. Pokazujemy nagłe i szybkie zgony, nie pokazując jednak, co śmierć oznacza dla zaangażowanych osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?