Bronisławowo. Zbyt wysoki stan wody w rowach melioracyjnych zniszczył tegoroczne zbiory [FOTO]

- Wszystko zgniło, nie mam czego zbierać. To pole to jedno wielkie bagno. Nikt nie dba o rolników - skarży się Wiesław Głowicki, który pole w Bronisławowie kupił rok temu.

Według rolników, za późno rozpoczęto odmulanie znajdujących się nieopodal pól kanałów Palemona oraz Olszańskiego.

- Dopiero teraz rozpoczęli prace i mimo że już widać efekty, ponieważ poziom wody spadł o kilka centymetrów, to jednak jest już za późno. Straciłem całe pole, na którym zasiałem marchew - rozkłada ręce Tomasz Waga, który uprawą ziemi zajmuje się od ośmiu lat.

Czytaj również:DROGA W ROZAJNACH. Zbudowali kanalizację, ale zniszczyli drogę! [FOTO]

Co na to władze gminy Sadlinki?

- My nie ponosimy odpowiedzialności za odmulanie rowów - zastrzega wójt gminy Sadlinki Elżbieta Krajewska. - Ten obowiązek należy bezpośrednio do Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Jutro mamy z przedstawicielem tej firmy spotkanie, podczas którego będziemy się starali powołać komisję do oszacowania szkód.

Rolnicy, jak na razie, skazani są na liczenie strat. Obawiają się, że dojdzie do sytuacji, kiedy zaciągnięte na funkcjonowanie gospodarstw kredyty będą musieli spłacać, zaciągając kolejne.

Polecamy także:ŻWIROWNIA W MORAWACH: Wydobywają piasek bez koncesji. W tym miejscu ma powstać boisko! [ZDJĘCIA]

- Kilku rolników ogłosiło już bankructwo, ponieważ nie byli w stanie spłacić zaciągniętych kredytów. Najgorsze, że nie możemy liczyć na żadne odszkodowanie, ponieważ od pewnego czasu firmy ubezpieczeniowe odmawiają ubezpieczenia tych terenów - dodaje Tomasz Waga.

- Jeżeli nikomu nie zależy na naszych zbiorach, niech odkupią od nas pola i je zaleją - mówi rozgoryczony Wiesław Głowicki.

Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielem Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych - bezskutecznie. Do tematu więc wrócimy, po wspomnianym przez panią wójt spotkaniu.