Zwycięstwo w Gliwicach. Trwa niesamowita passa MTS Kwidzyn

W tym sezonie MTS zanotował już 2 zwycięstwa w Pucharze Polski (CZYTAJ TUTAJ)oraz 3 w I lidze, a jedyne potknięcie (teraz tak można to nazwać) zanotował na inaugurację sezonu remisując z AZS UMCS Lublin. Jednak od tamtego momentu kwidzynianki rozegrały 5 meczów i wszystkich 5 wygrały.

W Gliwicach długo musiały jednak czekać, żeby złamać opór rywalek. Przez całą pierwszą połowę i część drugiej żadna ze stron nie umiała odskoczyć na choćby 2-3 bramki. Wprawdzie częściej prowadzenie było po stronie MTS, ale wynik cały czas oscylował wokół remisu. Po kwadransie było 15:15, a na przerwę kwidzynianki schodziły z minimalną zaliczką wygrywając 19:18.

W drugiej połowie przez pierwszy kwadrans było podobnie, ale potem gospodynie wreszcie zaczęły "pękać", a w końcówce kwidzyniankom zadanie ułatwiła również trzecia kara i w efekcie czerwona kartka dla najskuteczniejszej w zespole Sośnicy Aleksandry Abramowicz. Bez niej Ślązaczki nie trafiły już ani razu i MTS odskoczył na bezpieczny dystans.

W zespole MTS pierwszoplanowe role znów grały Alicja Pękala, Malwina Hartman (po 8 goli) i Daria Szynkaruk (6 bramek), ale brawa za świetne otwarcie sezonu należą się wszystkim dziewczynom i trenerowi. Dzięki serii zwycięstw kwidzynianki przynajmniej do wieczora będą liderkami I ligi, a jeśli Ruch Chorzów pokona dziś Olkusz, to nawet dłużej. Jednak w następny weekend poprzeczka powędruje już bardzo wysoko, bo do Kwidzyna przyjedzie spadkowicz z PGNiG Ekstraligi, czyli Ruch.

Sośnica Gliwice - MTS Kwidzyn 28:33 (18:19)
Sośnica: Derezińska, Zizulewska, Wróbel - Abramowicz 7, Krasoń 5, Walus 3, Kowalczyk 3, Mrozek 3, Nawrocka 3, Golec 2, Kobusińska 2, Nowak. Kary: 12 min.
MTS: Bielak, Winiewska - Hartman 8, Pękala 8, Szynkaruk 6, Kowalska 3, Chmara 2, Siuda 2, Czarnik 1, Heromińska 1, Wicik 1, Zawalich 1. Kary: 8 min. (Chmara 4 min. Kowalska, Heromińska - po 2 min)