- Czasami w głowie nie mieści mi się to, do czego człowiek jest zdolny. Proszę, wpajajcie dzieciom miłość do zwierząt, wtedy będą was szanować i otoczą was samych opieką. Kiedy wracasz do domu, kto Cię serdecznie przywita i się cieszy? Nikt, tylko zwierzak, to właśnie znaczy miłość aż po grób - mówi Urszula Pałac i podaje smutne przypadki, gdy psy, które czuwały przy grobach swoich właścicieli trzeba było usypiać.
Wszystkie przypadki maltretowania zwierząt, zgłaszać można bezpośrednio do Urszuli Pałac.
- Jestem gotowa przyjść z pomocą i tak będę czynić aż do śmierci - mówi pani Urszula. Dane kontaktowe: (55) 612 52 24 lub 697-052-322.
Pałac podkreśla też, że TOZ w Kwidzynie nie otrzymuje żadnych dotacji, utrzymuje się jedynie ze składek członkowskich. Z tych środków finansuje leczenie i dożywianie zwierząt.
- Każde zwierzę za łyżkę jedzenia wynagradza serdecznością jak tylko potrafi. U ludzi jest odwrotnie - gorzko stwierdza Pałac i kolejny raz podkreśla, że przytulisko na Miłosnej może służyć jako wzór dla innych tego typu miejsc. Psy są wyprowadzane, szczotkowane, zabezpieczane przed kleszczami i pchłami, weterynarz też pojawia się systematycznie.
ZOBACZ TEŻ: Przytulisko na Miłosnej. TOZ zachęca do adopcji [ZDJĘCIA]
- W ostatnim czasie byłam już dwukrotnie na kontroli w przytulisku. Bezdomnych zwierząt jest tam sporo. Widokiem człowieka cieszą się jednak bardzo, podają łapy, liżą po dłoniach. Mimo, że są dobrze nakarmione i warunki mają naprawdę dobre, niczego im nie brakuje, to niestety siedzą jak w więzieniu - opisuje przedstawicielka kwidzyńskiego TOZ. - Proszę dobrych ludzi o adopcje i otoczenie troskliwą opieką takiego zwierzaka.
Urszula Pałac podkreśla też ogromne zaangażowanie pracowników przytuliska w prowadzenie dokumentacji.
- Jest ona prowadzona wzorowo. Zawsze można sprawdzić, kiedy i jaki zwierzak został przyjęty i w jakim stanie. Potem dokąd został wydany - informuje nasza rozmówczyni.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?