Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TOZ w Kwidzynie apeluje, by reagować, gdy zwierzętom dzieje się krzywda

Redakcja
fot. Katarzyna Łęgowska
Niedawno zamieściliśmy apel kwidzyńskiego oddziału Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami ws. adopcji zwierząt z kwidzyńskiego przytuliska. Teraz Urszula Pałac, starszy inspektor oddziałowy TOZ prosi, by mieszkańcy zgłaszali wszystkie przypadki, gdy zwierzętom dzieje się krzywda.

- Czasami w głowie nie mieści mi się to, do czego człowiek jest zdolny. Proszę, wpajajcie dzieciom miłość do zwierząt, wtedy będą was szanować i otoczą was samych opieką. Kiedy wracasz do domu, kto Cię serdecznie przywita i się cieszy? Nikt, tylko zwierzak, to właśnie znaczy miłość aż po grób - mówi Urszula Pałac i podaje smutne przypadki, gdy psy, które czuwały przy grobach swoich właścicieli trzeba było usypiać.

Wszystkie przypadki maltretowania zwierząt, zgłaszać można bezpośrednio do Urszuli Pałac.

- Jestem gotowa przyjść z pomocą i tak będę czynić aż do śmierci - mówi pani Urszula. Dane kontaktowe: (55) 612 52 24 lub 697-052-322.

Pałac podkreśla też, że TOZ w Kwidzynie nie otrzymuje żadnych dotacji, utrzymuje się jedynie ze składek członkowskich. Z tych środków finansuje leczenie i dożywianie zwierząt.

- Każde zwierzę za łyżkę jedzenia wynagradza serdecznością jak tylko potrafi. U ludzi jest odwrotnie - gorzko stwierdza Pałac i kolejny raz podkreśla, że przytulisko na Miłosnej może służyć jako wzór dla innych tego typu miejsc. Psy są wyprowadzane, szczotkowane, zabezpieczane przed kleszczami i pchłami, weterynarz też pojawia się systematycznie.

ZOBACZ TEŻ: Przytulisko na Miłosnej. TOZ zachęca do adopcji [ZDJĘCIA]

- W ostatnim czasie byłam już dwukrotnie na kontroli w przytulisku. Bezdomnych zwierząt jest tam sporo. Widokiem człowieka cieszą się jednak bardzo, podają łapy, liżą po dłoniach. Mimo, że są dobrze nakarmione i warunki mają naprawdę dobre, niczego im nie brakuje, to niestety siedzą jak w więzieniu - opisuje przedstawicielka kwidzyńskiego TOZ. - Proszę dobrych ludzi o adopcje i otoczenie troskliwą opieką takiego zwierzaka.

Urszula Pałac podkreśla też ogromne zaangażowanie pracowników przytuliska w prowadzenie dokumentacji.

- Jest ona prowadzona wzorowo. Zawsze można sprawdzić, kiedy i jaki zwierzak został przyjęty i w jakim stanie. Potem dokąd został wydany - informuje nasza rozmówczyni.

Polub nas na Facebooku

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto