Wprawdzie plac zabaw od Nivea był już gotowy dużo wcześniej, ale oficjalne otwarcie zaplanowane było na 25 sierpnia. Uzbrojeni w parasolki i deszczaki najmłodsi mieszkańcy Prabut tłumnie stawili się w pobliżu boiska Pogoni Prabuty, gdzie plac stanął.
- Prosiliśmy o dobrą pogodę, ale chyba ktoś pomylił nasze zamówienia - śmieje się Sylwia Tatara, która od początku była zaangażowana w walkę o podwórko.
Z okazji otwarcia przygotowano sporo atrakcji. Były m.in. dziewczęta z Nibylandii, które zadbały o to, by dzieci się nie nudziły, milusińscy mogli liczyć również na gadżety przygotowane przez Nivea.
- Frekwencja dopisała i nawet pogniewane niebo nie odstraszyło naszych maluchów, które zmoknięte szalały na nowym placu - podsumowuje Tatara.
Plac ma wkrótce zyskać ławki i oświetlenie. Natomiast prabucka firma Danar Wojtysiak zainstaluje monitoring, który ma pomóc uchronić podwórko przed wandalami.
- Sama kamera jednak nie pomoże nam ścigać ewentualnych wandali, my mieszkańcy także musimy zwracać na to uwagę - podkreśla Sylwia Tatara.
Warto również dodać, że to, w jakim plac będzie stanie, zależy też od korzystających z niego. Dlatego apelujemy do rodziców, dziadków i opiekunów małych użytkowników podwórka Nivea, by zwracali oni uwagę na to, w jaki sposób z zabawek ich pociechy korzystają.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?