Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po ciężkiej chorobie zmarł ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. "Był najmocniejszym głosem w walce o prawdę" - wspomina Andrzej Mosiejczyk

Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
Wideo
od 12 lat
We wtorek, 9 stycznia, dotarła do nas wieść o księdzu Tadeuszu Isakowiczu-Zaleskim, który po walce z chorobą nowotworową zmarł w szpitalu w Chrzanowie. Miał 67 lat.

Zmarł ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski

To ogromna strata dla Kościoła, ale przede wszystkim dla środowiska Kresowian, ponieważ to właśnie ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski był najmocniejszym głosem w walce o prawdę o ludobójstwie. Od 2009 roku ksiądz Tadeusz był uczestnikiem konferencji odbywających się w Prabutach, które organizowało Prabuckie Stowarzyszenie Kresowiaków.

- Z księdzem Tadeuszem poznaliśmy się w 2008 roku podczas konferencji popularnonaukowej w Olsztynie, wówczas ksiądz był jednym z prelegentów. Po wykładzie podeszliśmy do księdza i choć najpierw wydawało się, że może być niedostępny, okazał się ciepłym i otwartym człowiekiem. Od tego czasu mieliśmy kontakt i tak w 2009 roku ksiądz Tadeusz pierwszy raz przyjechał do Prabut na naszą konferencję „Świat Kresów” – wspomina prezes Prabuckiego Stowarzyszenia Kresowiaków, Andrzej Mosiejczyk.

Od tego czasu był gościem i prelegentem konferencji popularnonaukowych organizowanych przez Prabuckie Stowarzyszenie Kresowiaków, w których uczestniczył nieprzerwanie do 2023 roku. Choć na ostatniej konferencji z powodu choroby nie pojawił się osobiście, ale swój wykład wygłosił poprzez wideorozmowę.

- Jego śmierć to wielki szok i ogromna strata. Zawsze to wydawało się takie oczywiste, że jest ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, a Kresowianie, nie tylko ci z gminy Prabuty, ale w całej Polsce, mają wsparcie. Teraz zostaliśmy sierotami, bo głos księdza Tadeusza, to był najmocniejszy głos w tej walce o prawdę – mówi Andrzej Mosiejczyk.

Jak dalej mówi, ksiądz Tadeusz nigdy się nie krygował i zawsze mówił wprost to co myśli, nawet, jeśli to miało przysporzyć mu nieprzyjaciół. I tak został zapamiętany, jako ten, który mówi prawdę.

- Ksiądz walczył o prawdę i o tę prawdę o Kresach i o tę prawdę w Kościele. Popierałem go w tej walce – dodaje.

W tym wszystkim, jaki był ksiądz Isakowicz-Zaleski, nie mogło zabraknąć jego otwartości na ludzi.

- Był niezwykle otwartym i skromnym kapłanem. Nigdy nie robił niczego dla pieniędzy. Nawet, gdy dostawał wynagrodzenie od nas za udział w konferencji, pieniądze te przekazywał na Fundację Brata Alberta. Tylko ksiądz nie afiszował się z tym, że pomaga, a robił niesamowite rzeczy i pokazywał, jakie można mieć podejście do ludzi z niepełnosprawnościami i wymagającymi pomocy – wspomina A. Mosiejczyk.

Ksiądz Tadeusz miał w Prabutach wielu przyjaciół i był przyjacielem Prabut, a w 2014 roku, z inicjatywy Rady Miejskiej został Honorowym Ambasadorem tego miasta.

- Ksiądz Tadeusz bardzo dobrze czuł się w Prabutach, chętnie nas odwiedzał, wielokrotnie pisał o Prabutach w swoich publikacjach. Był związany emocjonalnie z Prabutami. Ciekawostką jest również, że w latach powojennych w Sanatorium Przeciwgruźliczym w Prabutach leczył się jego ojciec, Jan Zaleski – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta i Gminy w Prabutach.

Warto również przypomnieć, że Isakowicz-Zaleski w czasach PRL był działaczem opozycji antykomunistycznej (działał między innymi w Studenckim Komitecie Solidarności). Święcenia kapłańskie przyjął w 1983 roku. Był represjonowany przez komunistyczne służby. Jego zaangażowanie w pomoc społeczną rozwinęło się po 1989 roku i od tego czasu walczył o upamiętnienie ofiar ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów z UON-UPA, popierał lustrację księży i ujawnianie współpracy duchownych ze służbami PRL, a także działał na rzecz ofiar księży-pedofilów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto