Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Robert Orzechowski bohaterem polskiej reprezentacji

Rafał Cybulski
Marek Biczyk/ZPRP.PL
Robert Orzechowski bohaterem polskiej reprezentacji. Zawodnik MMTS tuż przed syreną końcową zdobył gola, który zadecydował o zwycięstwie biało-czerwonych. "Orzech" zagrał dość bezczelnie i trafił z bardzo trudnej pozycji. W całym meczu zdobył 5 goli, a Polacy wygrali 25:24 (11:13).

Choć wynik meczu z Serbami jest niemal identyczny, jak tego ze Słowenią (o tym meczu czytaj tutaj), to przebieg spotkania był zupełnie inny. Polacy od początku przegrywali, a przewaga rywali kilka razy sięgała 5 bramek. W ataku znów mieli problemy ze skutecznością, a sami nie potrafili zatrzymać Momira Ilica. Jednym z nielicznych, którzy w polskich szeregach nie zawodzili był Robert. W pierwszej połowie wykorzystał wszystkie cztery okazje do zdobycia gola z akcji (2 bramki ze skrzydła i 2 z kontry), a do tego miał jeszcze 2 efektowne asysty. Gdyby jeszcze trafił karnego jego grą można by uznać za bezbłędną.

Na szczęście pod koniec pierwszej połowy Polacy zaczęli grać lepiej i zniwelowali straty do dwóch goli, a na początku drugiej nawet do jednej. Jednak potem rywale znów odskoczyli na 3 bramki (17:20). Ale wtedy Polacy zaczęli grać podwyższoną obronę z wyjściem do Ilicia i Serbowie zaczęli się gubić. Kilka minut przed końcem biało-czerwoni wyszli na prowadzenie, ale końcówka była dramatyczna.

Gdy rozpoczynała się ostatnia minuta był remis 24:24 i piłkę mieli rywale, którzy jednak grali w osłabieniu. Ilic zdołał jednak oddać rzut, ale Sławek Szmal odbił piłkę. Do końca pozostało 17 sekund i trener Biegler wziął czas. Po przerwie Polacy rozpoczęli natarcie od lewej strony, a potem piłka jak po sznurku przemieszczała się w prawo, aż trafiła do "Orzecha". Ten ostro powalczył o pozycję z Ivanem Nikcevicem i z ostrego kąta zmieścił piłkę między bramkarzem a krótkim słupkiem, a potem utonął w objęciach kolegów. W dodatku z uśmiechem na ustach, co przecież u niego bardzo rzadkie

- Czasami się jednak uśmiechnę i dzisiaj jest ten dzień! Spodziewałem się, że piłka do mnie trafi w ostatniej akcji, bo słyszałem jak Serbowie mówili, że wyjdą do Krzyśka Lijewskiego. Nie czuję się bohaterem, bohaterem jest cała drużyna, to zasługa wszystkich kolegów – komentuje Robert.

Polska - Serbia 25:24 (11:13)
Polska: Szmal, Wichary – Bartczak, B. Jurecki 7, Orzechowski 5, Jaszka 3, Kubisztal 3, Bielecki 2, M. Jurecki 2, K. Lijewski 1, M. Lijewski 1, Wiśniewski 1.
Serbia: Stanic,Gajic - M.Ilic 9, Prodanovic 6, Nikcevic 3, Toskic 2, Zelenovic 2, Nenadic 1, Stankovic 1, Dragas, Sesum, N. Ilic, Vuckovic, Vujin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto