Po przegranym meczu z Gaz-System Pogoń (CZYTAJ TUTAJ)w kwidzyńskim zespole doszło do męskiej rozmowy. - Oglądaliśmy potem ten mecz na spokojnie i musieliśmy sobie szczerze przyznać, że w naszej grze nie było życia. Po prostu mamy chyba za dobrze, a już na pewno stać nas na lepszą grę - podsumował kapitan MMTS, Maciej Mroczkowski nawiązując m.in. do nowego autokaru drużyny.
Pewności, że ta męska rozmowa poskutkuje nie było jednak żadnej, więc kibice z niepokojem oczekiwali wieści z Wągrowca. Jak się okazało powodów do nerwów nie było jednak żadnych, bo MMTS już w pierwszej połowie zmiótł rywali z parkietu. Dość powiedzieć, że po kwadransie kwidzynianie prowadzili 11:3, a pięć minut później 14:4! Dopiero w końcówce pierwszej połowy pozwolili sobie na pewne rozluźnienie w defensywie i gospodarze zdołali uzbierać 10 goli.
W drugiej połowie MMTS szybko powiększył przewagę do dwucyfrowej (22:11 w 35 min.), a potem spokojnie utrzymywał dystans. Ostatecznie skończyło się dwunastobramkowym nokautem Nielby. Uff! A tak na marginesie po raz ostatni tak wysoko wygrali w lutym, gdy pokonali KPR Legionowo 32:18.
Nielba Wągrowiec-MMTS Kwidzyn 22:34 (10:19)
Nielba: Konczewski, Marciniak – Przybylski 6, Tórz 5, Barzenkou 2, Gregor 2, Biniewski 1, Gąsiorek 1, Matołka 1, Pawlaczyk 1, Smoliński 1, Świerad 1, Tarcijonas 1, Kamyszek, Pietrykiewicz, Widziński.
MMTS: Dudek, Kochański – Nogowski 7, Mroczkowski 4, Seroka 4, Genda 3, Peret 3, Rosiak 3, Jędrzejewski 2, Łangowski 2, Zadura 2, Klinger 2, Szczepański 1, Pilitowski 1, Kryszeń.
Sędziowali: Baranowski – Lemanowicz (Płock)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?