Z zeznań świadków wynika, że Hubert K. od ok. godz.16 brał udział w imprezie urodzinowej - ognisku, która została zorganizowana pod mostem, w okolicach starej gorzelni w Górkach pod Kwidzynem. Hubert miał tam wypić ok. pięciu piw.
- Kiedy dotarłem na imprezę, była godz. 19. Hubert już nie pił, ale na początku był "zmulony" - zeznał jeden ze świadków.
Wedle jego relacji, Hubert jednak z czasem przetrzeźwiał i miał już nie zdradzać oznak upojenia alkoholem.
W urodzinowej imprezie przez chwilę uczestniczyła też Nikola. Była w towarzystwie koleżanki. Według relacji świadków, porozmawiała z Hubertem i oddaliła się, ale nic nie wskazywało na to, żeby się kłócili.
Czytaj również:**Hubert K. zeznawał przed Sądem Okręgowym w Gdańsku**
Kilka godzin później, było ok. 23, Hubert i Nikola spotkali się w innym miejscu - na wiadukcie kolejowym trasy wylotowej na Malbork. Nie byli tam sami - z zeznań towarzyszących im nastolatków wynika, że nie kłócili się, rozmawiali "zupełnie normalnie".
Świadkowie podkreślali, że oboje byli zresztą uważani za raczej zgodną parę, a ewentualne kłótnie między nimi nie były poważnymi konfliktami.
Zobacz także:**Mecenas Huberta K. przekonuje, że chłopak nie zasługuje na tak surową karę**
Chociaż... Jeden ze świadków wskazuje, że w ostatnim okresie przed zabójstwem, w życiu Nikoli pojawił się inny chłopak. Część zeznań wskazuje, że mogło mieć to związek z dążeniem dziewczyny do zerwania z Hubertem.
Więcej czytajcie w piątkowym (16 marca) numerze "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?