Każdy inny wynik, niż zwycięstwo gości byłby w tym meczu sensację, ale mimo porażki kwidzynianie zostali przez swych kibiców nagrodzeni brawami. A największe zebrał 19-letni Arkadiusz Ossowski. Wychowanek MTS wszedł na ostatnie 20 minut, ale zdołał dwa razy pokonać Rodrigo Corralesa, a do tego zaliczył asystę i wywalczył rzut karny.
Jeśli chodzi o mecz to emocje skończyły się po kwadransie. Do tego momentu MMTS trzymał się dzielnie i utrzymywał remis, ale potem bramkę kwidzynian zaczęli bombardować Dmitrij Żytnikow i mierzący 212 cm (!) Angel Cabello Montoro i przewaga gości zaczęła rosnąć w szybkim tempie. Na przerwę schodzili z wynikiem 9:17. Dodajmy, że oprócz Montoro ponad 2 metry w ekipie Wisły mierzą jeszcze Mateusz Piechowski (208 cm) i Dan Racotea (202 cm).
W drugiej połowie płocczanie szybko zwiększyli dystans do 12 goli, ale gdy Manolo Cadenas puścił do boju zmienników przewaga już się nie zwiększała. W MMTS, obok Ossowskiego, na brawa zasłużył jeszcze Grzegorz Szczepański, który 6 razy wpisał się na listę strzelców.
MMTS - Orlen Wisła 22:34 (9:17)
MMTS: Kiepulski, Dudek - Szczepański 6, Janiszewski 3, Peret 3, Nogowski 2, Ossowski 2, Potoczny 2, Zadura 2, Kryszeń 1, Szpera 1, Seroka.
Orlen Wisła: Corrales - Montoro 7, Ghionea 6, Piechowski 3, Nikcević 3, Rocha 3, Tarabochia 3, Żytnikow 3, Racotea 2, Daszek 1, Konitz 1, Olkowski 1, Pusića 1.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?