Na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy stadionie stawiło się 19 zawodników MMTS Kwidzyn. W tym gronie było 16 graczy kontraktowych i trzech juniorów, którzy na razie będą trenować z pierwszym zespołem.
Czytaj także:Można już zamówić karnety na nowy sezon
- Zawodników kontraktowych miało być 15, ale prezes ostatecznie uznał, że Marcin Górski jednak pozostanie w klubie, więc mamy pełną "16" - tłumaczy Krzysztof Kotwicki, trener MMTS Kwidzyn.
Czytaj także:Terminarz rozgrywek PGNiG Superligi w sezonie 20013/14
Szkoleniowiec MMTS podzielił swoich podopiecznych na dwie drużyny, czerwoną i żółtą, lub jak ktoś woli starych i młodych. Zdecydowanie górą byli czerwoni, gdzie pierwsze skrzypce grali Adrian Nogowski, Maciej Mroczkowski, Kamil Sadowski, Michał Peret i Przemysław Rosiak. W ekipie żółtych liderem był Tomasz Klinger, który największe wsparcie miał w Michale Daszku i Tolku Łangowskim, ale to było za mało na rywali, którzy zafundowali im "dwucyfrówkę".
- Ich jest więcej, więc nie mamy szans - tłumaczył Tomek Klinger.
We wtorek wszyscy zawodnicy przejdą testy wydolnościowe. W ich trakcie będą mierzone takie parametry jak poziom zakwaszenia mięśni. Więcej na ten temat przeczytacie na portalu kwidzyn.naszemiasto.pl już jutro.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?