Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 34:27(17:14). Udane pożegnanie z kibicami

Rafał Cybulski
Jarosław Michalik/jarekmichalik.com
Mecz z Chrobrym Głogów dla szczypiornistów MMTS Kwidzyn był ostatnim przed własną widownią w tym sezonie. I ostatnim w hali przy ul. Wiejskiej pod wodzą Krzysztofa Kotwickiego. Pożegnanie wypadło udanie, bo gospodarze wygrali 34:27 (17:14) i to oni są bliżej 7.miejsca w lidze.

Kwidzyńscy kibice na początku poniedziałkowego mecz mogli mówić o deja vu. Na koniec sezonu 2014/15 szczypiorniści MMTS, tak jak przed rokiem, walczą o 7. miejsce i tak jak przed rokiem ich rywalem o tę średnio zaszczytną lokatę jest Chrobry Głogów. Na tym podobieństwa się jednak skończyły, bo w poprzednich rozgrywkach kwidzynianie dwa razy gładko ulegli rywalom (25:29 i 19:29), a teraz, przynajmniej w meczu nr 1, powalczyli.

Przez pierwsze 20 minut MMTS kilka razy odskakiwał rywalom na dwa gole, ale głogowianie szybko odrabiali straty i doprowadzali do remisu. Tak było do stanu 10:10 w 22. min. wtedy zaczęła się istna kanonada. Najpierw cztery gole z rzędu zdobyli gospodarze, ale potem wymiana ciosów zaczęła się na dobre. Dość powiedzieć, że w ciągu ostatnich 180 sekund pierwszej połowy oba zespoły zdobyły razem 6 goli! Na przerwę w lepszych humorach schodzili jednak miejscowi. MMTS prowadził 17:14, w czym duża zasługa Pawła Kiepulskiego i naszych skrzydłowych - dwaj prawi, Aleksander Kryszeń i Mateusz Seroka, w ciągu 30 minut, grając na zmianę, zdobyli po 4 gole.

W drugiej połowie trener Krzysztof Kotwicki dał szansę młodzieży, więc na boisku pojawili się Marcin Kochański i Michał Potoczny. Jednak początek był dla kwidzynian nieudany. Wprawdzie pierwszy trafił Przemysław Zadura, ale cztery kolejne gole zdobyli zawodnicy Chrobrego i w 35 min. był remis 18:18. Odpowiedź MMTS była jednak natychmiastowa. Najpierw dwa gole zdobył Tomasz Klinger, a dwa kolejne Kryszeń, który rozegrał najlepszy mecz odkąd gra w Kwidzynie i dystans znów wzrósł do czterech bramek. Warto też odnotować udane interwencje Kochańskiego.

Potem gospodarze pozwolili sobie na chwilę niefrasobliwości - stracili gola grając w podwójnej przewadze, a potem Kryszeń zmarnował karnego. Jednak między 46 a 52 minutą MMTS zagrał koncertowo, od stanu 25:22 kwidzynianie zdobyli 6 goli z rzędu (trzy z nich zdobył Seroka) i było po meczu. Ostatecznie nasz zespół pojedzie do Głogowa z niezłą, siedmiobramkową zaliczką.

MMTS Kwidzyn-Chrobry Głogów 34:27 (17:14)

MMTS: Kiepulski, Kochański, Dudek - Seroka 7, Kryszeń 6, Klinger 4, Szczepański 4, Łangowski 3, Nogowski 2, Zadura 2, Jędrzejewski 1, Mroczkowski 1, Peret 1, Pilitowski 1, Potoczny 1, Sadowski 1.
Chrobry: Kapela, Stachera - Babicz 7, Bąk 6, Kubała 5, Tylutki 3, Bednarek 2, Kandora 2, Świątek 2, Gujski.

Polub nas na Facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 34:27(17:14). Udane pożegnanie z kibicami - Kwidzyn Nasze Miasto

Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto