Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: Zamurowały się w esejach

Redakcja
Filia nr 3 biblioteki miejskiej w Kwidzynie
Kwidzyńska biblioteka miejsko - powiatowa, zorganizowała literacki konkurs, który polegał na napisaniu eseju do tematu: "jestem zamurowany". W konkursie wzięło udział 7 uczennic szkół ponadgimnazjalnych.

Młodzież z czterech kwidzyńskich szkół ponadgimnazjalnych wzięła udział w konkursie literackim zorganizowanym przez filię nr 3, Biblioteki Miejsko-Powiatowej.

Zadaniem uczestników konkursu było napisanie eseju na bardzo otwarty temat "jestem zamurowany". Do zawodów stanęło 7 młodych pisarek. Najlepsza okazała się praca z pogranicza wiersza, eseju i poematu, autorstwa Pauliny Dyki.

- Paulina spojrzała na problem z innej perspektywy. Potraktowała mur jako błogosławieństwo i ochronę a nie coś co nas odgradza od świata - mówi Anna Bołt, organizatorka konkursu.

Kolejne miejsca zajęli Justyna Bielicka z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 oraz Katarzyna Szczypska, uczennica Społecznego Liceum Ogólnokształcącego.

Wyróżnienia otrzymały prace pozostałych uczestniczek konkursu, którymi byli: Małgorzata Michałowska z I LO w Kwidzynie, Jowita Wojtyra oraz Marta Żółtańska z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 a także Agata Chojecka ze Społecznego Liceum Ogólnokształcącego.

- Młodzież w swoich esejach poruszała wiele tematów. Niektórzy pisali o zamurowaniu w holokauście, inni o murach miłości, zdarzały się też prace poświęcone bezpośrednio młodzieży - dodaje Anna Bołt.

Choć był to pierwszy literacki konkurs zorganizowany przez bibliotekę miejsko- powiatową, to organizatorzy nie wykluczają przygotowania kolejnych.
W 2009 roku, biblioteka we współpracy z księżmi kwidzyńskiej konkatedry, organizowała już podobny konkurs o nazwie "jestem zamurowany w celi mojego pokoju", który dotyczył bł. Doroty z Mątowów.

Zwycięski esej Pauliny Dyki

Retro Space



mnie nie lubią kobiety 

które całymi dniami 

przesadnie dbają o czystość domu i tak kiedyś "na sprzedaż"



mnie nie lubią kobiety

na wysokich obcasach

pasujących kolorem do karoserii limuzyny

mężczyzny ze złotymi kartami płatniczymi



mnie nie lubią ludzie

mnie nie nęka żadna zjawa 



ledwie co

skorupiały już wierne trzciny

ulotniły się leśne sitowia i blade ważki



w tym czasie 

miasto mnie uwodzi

igrając ironią natury



leżę tu

leżeć chcę



ty wciąż wystukujesz ten sam rytm

psychedelic trance

na moich zrośniętych kościach 

półprywatnych

jeszcze przez dziewięć miesięcy



krzyczysz: wolność

myślisz: miłość



Kiedyś skonasz za słowo 

bez oddechu podległe

na nierozpoczętych jeszcze dyskusjach



a

to już

wody mętnie szemrane

niepewne



czuję

jak wariacka siła wyrzuciła ze mnie

nowych dziewięć ciepłych nadziei

na życie w przeklętym mieście



moje kino i cynamon na jesień

giną bez słońca

milimetr po milimetrze



jestem zamurowana w przestrzeni retro

przetrwam ocalona

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto