Informację o wybuchu pożaru w kwidzyńskim szpitalu otrzymał telefonicznie dyżurny miejscowej jednostki policji. Sygnał trafił również do straży pożarnej i pogotowia. Po kilku minutach na miejscu pojawili się pierwsi ratownicy starający się ugasić ogień i przeprowadzić ewakuację pacjentów i pracowników.
- Podczas trwania działań funkcjonariusze kwidzyńskiej komendy zorganizowali płynny dojazd służbom ratowniczym i medycznym, udrażniali drogi ewakuacyjne. Zabezpieczali również teren budynku, w którym trwała akcja ratowniczo-gaśnicza, nie dopuszczając tam osób postronnych - relacjonuje st. sierż. Bożena Schab, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
Wszystkie służby sprawnie wykonały swoje zadania. I pomimo tego, że całe zdarzenie było tylko symulacją akcji ratunkowej, zaangażowanie każdego z uczestników działań było duże.
Zobacz także:**Prabuty: Próbna ewakuacja Szpitala Specjalistycznego w Prabutach**
- Scenariusz ćwiczeń nie dopuszczał pomyłek. Realia szkolenia zostały tak dobrane, by odwzorować sytuację, która może wydarzyć się w rzeczywistości - tłumaczy rzeczniczka prasowa KPP w Kwidzynie.
Głównym celem przeprowadzonych ćwiczeń było doskonalenie gotowości służb ratowniczych do działań w sytuacji zagrożenia oraz doskonalenie wzajemnej współpracy wszystkich pracujących na miejscu służb.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?