Kwidzyn starał się m.in. o dofinansowanie przebudowy budynku dawnego kina „Tęcza” oraz zagospodarowanie terenu wokół budynku, o łącznej wartości 9,5 miliona złotych (80% miało pochodzić z Funduszu Inwestycji Lokalnych). Kolejny projekt, który miał być realizowany w oparciu o pozyskane środki to przebudowa ulicy Żwirowej na odcinku 1,5 km, wraz z przebudową skrzyżowania Żwirowa-Lotnicza, o łącznej wartości ponad 8 milionów złotych. Ponadto część środków miała być także wykorzystana na wykonanie zadaszenia targowiska miejskiego przy ul. Kopernika (2,5 mln zł), przebudowę ul. Braterstwa Narodów (ok. 2mln), budowę ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż ulicy Piastowskiej (1,1 mln zł) oraz budowę boiska wielofunkcyjnego przy Szkole Podstawowej nr 2. Niestety miasto w tym rozdaniu nie otrzymało ani złotówki.
Kwidzyn bez dofinansowania z Funduszu Inwestycji Lokalnych
Podział środków z Funduszu Inicjatyw Lokalnych wywołał wiele kontrowersji w samorządach lokalnych. Zarzucano, że podział był nieobiektywny i uznaniowy. W stanowisku wydanym przez Związek Miast Polskich podkreślano, że podział środków dla województw jednoznacznie wskazuje na kryterium partyjne: 8 województw, w których rządzi Zjednoczona Prawica otrzymało 292,4 mln zł (89 %), podczas gdy 8 rządzonych przez opozycję otrzymał 36 mln zł (11 %).
- Dotacje otrzymały także 3 spośród 18 stolic województw (jedna –symboliczną), tylko 18 spośród pozostałych 48 miast na prawach powiatu i tylko 15 spośród pozostałych 41 miast „prezydenckich”; pokutuje więc nadal opinia o rzekomym „bogactwie” dużych miast, choć to właśnie w nich koncentrują się dziś zarówno problemy jak i usługi świadczone wobec obywateli – podkreślano w wydanym stanowisku podpisanym przez Zygmunta Frankiewicza, prezesa Związku Miast Polskich.
Jak wyjaśniano dotacje otrzymały tylko 103 miasta spośród 333 miast członkowskich Związku, a także znaczna mniejszość spośród 944 miast polskich; tymczasem z danych resortu finansów po 3 kwartałach br. wynika, że największy spadek nadwyżki operacyjnej(tzn. zdolności rozwojowych) wystąpił w miastach na prawach powiatu i w gminach miejskich.
- Wiemy, że nasze miasta członkowskie zgłosiły wiele wniosków, co najmniej tak samo ważnych dla społeczności lokalnych jak te, które są na listach, ale nie wiemy, dlaczego je odrzucono. Jest to równocześnie pierwszy rozdział tak znacznych środków publicznych, w rozstrzygnięciu którego nie ujawniono pełnych list złożonych wniosków ani wyników ich oceny. Rażąco narusza to zasady jawności i przejrzystości finansów publicznych,a także równoprawności podmiotów ubiegających się o dotacje, jasno określone w przepisach ustawy o finansach publicznych, dotyczących udzielania dotacji – podkreślono w piśmie podpisanym przez prezesa S. Frankiewicza.
Rządzący informowali, że środki otrzymały małe i biedne samorządy. Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i członek zarządu Związku Miast Polskich wymieniał jednak powiat człuchowski, Słupsk, Puck czy Pelplin, które nie należą do dużych i bogatych jednostek samorządu terytorialnego.
- Rząd nie zgodził się na powołanie specjalnego zespołu do oceny tych wniosków. My będziemy w tej sprawie interweniować i będziemy twardzi. Bo nie ma sensu nasza współdziałanie z rządem. A my z rządem chcemy współpracować, z każdym niezależnie od opcji politycznej. Bo taki jest nasz obowiązek. Żyjemy w jednym państwie – oświadczył w swoim wystąpieniu prezydent Sopotu.
W wydanym stanowisku związek podkreślał, że ostatnie doświadczenia w zakresie finansów samorządowych skłaniają do ponownego postawienia żądania odejścia od uznaniowości w transferach środków publicznych, pozostających w dyspozycji rządu.
- Kolejne ubytki w dochodach własnych jednostek samorządu terytorialnego są „rekompensowane” rosnącymi kwotami dotacji celowych, przyznawanych według niejasnych kryteriów, co skutkuje ograniczeniem samodzielności społeczności lokalnych w kształtowaniu rozwoju lokalnego oraz pogłębianiem się patologii kumoterstwa i klientelizmu – podkreślano.
Poniżej przedstawiamy pełną treść stanowiska Związku Miast Polskich.
1.Związek Miast Polskich z uznaniem przyjął w czerwcu br. zapowiedź wsparcia inwestycji samo-rządowych ze środków funduszu COVID, w kwocie 6 mld zł, rozdysponowanego według zobiektywizowanego algorytmu, do którego zgłosił uwagi szczegółowe, dotyczące nieuzasadnionej dyskryminacji miast na prawach powiatu, które nie zostały niestety uwzględnione.Wkrótce potem premier zapowiedział zwiększenie puli środków o kolejne 6 mld zł, które miały być rozdzielone według innych, ogólnikowo sformułowanych kryteriów. Wniosek samorządów o ich ukonkretnienie nie został uwzględniony. W ubiegłym tygodniu ogłoszono listy wniosków, które uzyskały dofinansowanie.
2. Tylko pobieżny przegląd opublikowanych list pozwala na sformułowanie wniosków, które podważają obiektywność dokonanego podziału. Jest to równocześnie pierwszy rozdział tak znacznych środków publicznych, w rozstrzygnięciu którego nie ujawniono pełnych list złożonych wniosków ani wyników ich oceny.Rażąco narusza to zasady jawności i przejrzystości finansów publicznych,a także równoprawności podmiotów ubiegających się o dotacje,jasno określone w przepisach ustawy o finansach publicznych, dotyczących udzielania dotacji.
3.Ostatnie doświadczenia w zakresie finansów samorządowych skłaniają nas do ponownego postawienia żądania odejścia od uznaniowości w transferach środków publicznych, pozostających w dyspozycji rządu. Kolejne ubytki w dochodach własnych jednostek samorządu terytorialnego są „rekompensowane” rosnącymi kwotami dotacji celowych, przyznawanych według niejasnych kryteriów, co skutkuje:-ograniczeniem samodzielności społeczności lokalnych w kształtowaniu rozwoju lokalnego, pogłębianiem się patologii kumoterstwa i klientelizmu.
4.Domagamy się opublikowania pełnych list wniosków złożonych do RFIL, by można było ocenić, według jakich kryteriów dokonano ich selekcji. Działając na podstawie art. 84 ustawy o samo-rządzie gminnym wystąpimy o udostępnienie stosownej dokumentacji w trybie dostępu do informacji publicznej.
5.Domagamy się przestrzegania zasad jawności i przejrzystości oraz równoprawności podmiotów przy ogłoszonym ostatnio naborze wniosków o dofinansowanie w ramach trzeciej transzy RFIL. Należy powołać komitet monitorujący te procedury, w sposób uzgodniony przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego.
6.Zaproponujemy także Komisji Europejskiej, by rozdział środków unijnych, zgodnie z zawartym kompromisem, mającym na celu zwalczanie uznaniowości w dysponowaniu funduszami UE,był dokonywany pod nadzorem niezależnej agencji, współkontrolowanej przez samorządy, na podstawie wcześniej określonych, jasnych kryteriów, z zachowaniem przejrzystości wszystkich procedur, określonych w przepisach prawa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?