Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Pełno Śniega

Rafał Cybulski
Kampania wyborcza za pasem, więc i nasi felietoniści zostają pod jej wpływem. Zresztą namacalnych dowodów zbliżających się wyborów jest dookoła nas wiele i właśnie o tym dyskutują nasi felietoniści, Rafał Cybulski i Jerzy Majda, w kolejnym odcinku Ognia i Wody.

Ocieplenie i...Śnieg

Wszyscy straszą ociepleniem klimatu, podnoszeniem się poziomu mórz i klimatyczną Sodomą i Gomorą, a tu co widzę w połowie października? Śnieg, wszędzie pełno ...Śniega. Wybaczcie mi drodzy Czytelnicy, że zacząłem dość mało wyszukanym dowcipem, ale trudno o inne refleksje, po przejażdżce lub spacerze po mieście. Wszystkie puste ściany i wszystkie wielkie mury zostały przyozdobione podobiznami kandydatów lewicy, a prym wiodą oczywiście ci o nazwisku jak opad atmosferyczny, ze szczególnym uwzględnieniem Jerzego, pomorskiego barona lewicy. Nawet najlepsze miejsca na parkingach zostały zajęte przez przyczepki z jego wielkogabarytowymi bilbordami. Jerzego Śniega jest tak dużo, że można nawet odnieść wrażenie, iż najważniejszą samorządową posadą w powiecie jest nie fotel burmistrza, ale miejsce w Radzie Powiatu. Natomiast, ktoś kto jest przejazdem uzna, że lewica jest w Kwidzynie głównym rozgrywającym...

A przecież głośną kampanię toczą na razie aktorzy drugiego planu (przynajmniej tak byli obsadzeni w poprzednich odcinkach tej politycznej telenoweli). Dotyczy to nie tylko SLD, ale i Kwidzyniaków, którzy w tym roku mają mocne wsparcie w postaci republikańskiej młodzieży. Może właśnie ze względu na te młodzieńcze prądy Kwidzyniacy stawiają na konwencje, Facebooka, ciekawe happeningi i ulotki w skrzynkach pocztowych. Przypomnę jednak, że przed czterema laty Sojusz zdobył w Kwidzynie 20 proc. głosów, a jego kandydat na burmistrza 10. Kwidzyniacy dostali 9 proc., a swojego kandydata na burmistrza nawet nie mieli. Może dlatego oba ugrupowania od początku kampanii chcą być tak widoczne. Ci więksi zachowują na razie przedwyborczą ciszę. Platforma zrobiła efektowny szoł na Placu Jana Pawła i zapowiedziała, że starym zwyczajem wyjdzie w teren, co oznacza bezpośrednie spotkania kandydatów, a PiS zachowuje się na razie jak przyczajony tygrys. Za miesiąc przekonamy się, która strategia jest najlepsza.

CZYTAJ TAKŻE: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Hejt wyborczy

Póki co naród wpadł w euforię po triumfie nad Niemcami. I dobrze, bo gdy po meczu odwiedziłem dwa lokalne puby, to panowała w nich nie notowana chyba nigdy atmosfera wzajemnej życzliwości i braterstwa ponad podziałami. Ale to pewnie nie potrwa długo..
Rafał Cybulski, redaktor prowadzący

Rafał zdziadział

Jak tak sobie człowiek popatrzy co ta starość robi z ludzi to normalnie żyć się odechciewa. Taki był młody, taki dobrze się zapowiadający, a tu proszę: powietrze uszło, testosteron na poziomie zerowym. Mowa oczywiście o Rafale, który jeszcze niedawno po każdym meczu balował do rana, stawiał wszystkim, ze wszystkimi barmanami był po imieniu- a teraz dwie knajpy i fajrant. Świat się kończy! Z całego felietonu tylko ta informacja wstrząsnęła mną do głębi i zmusiła do refleksji nad marnością bytu doczesnego, na plan dalszy spychając kampanię przedwyborczą, bo jakaś hierarchia wartości być musi.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów. Przedwyborcze absurdy

Jako dawny figurant na liście wyborczej poznałem nieco strategie sztabów "od kuchni" i nikt niczym mnie nie zaskoczy. SLD tradycyjnie wyszedł z założenia, że nieważne jak się kończy, ważne jak się zaczyna, stąd inwazja bilbordów w każdym kącie miasta. PO-OPS także niczego nie zmieni, bo nadal obowiązuje teoria, że wyborca najlepiej zapamięta tych, którzy zapukali do drzwi jako ostatni, dlatego nasilenie nalotów na domy nastąpi 2 tygodnie przed wyborami. 4 lata temu należało w rozmowach z mieszkańcami kłaść nacisk na słowo "konsekwentnie" ("nasza partia konsekwentnie realizuje program..."- teraz niewątpliwie jakiś motyw przewodni także się pojawi. Ciekawie się zrobi gdy poznamy imienne listy kandydatów - niespodzianek zapewne nie zabraknie. Już teraz chodzą słuchy o osobach, startujących kiedyś z SLD później z Emerytów i Rencistów, a obecnie z PiS, więc może być zabawnie, a nawet śmiesznie. Polityczny plankton ma swoje własne prawa, wiadomo kiedy umiera nadzieja, nie ma zatem żadnych przeciwwskazań by pozwolić im się łudzić, że startując z miejsca 7, 11, 14 czy 18 mają jakiekolwiek szanse na cokolwiek, poza gratisową sesją fotograficzną.

Pewnie narażę się KWW Kwidzyniacy, ale umieszczenie ścieżki rowerowej, na trasie dawnej wąskotorówki, jako priorytetu w programie wyborczym to już jest jakaś aberracja umysłowa, świadcząca o całkowitym oderwaniu od rzeczywistości, co nie znaczy, że życzę im źle, bo ten ich kandydat na burmistrza może całkiem nieźle zamieszać...w odróżnieniu od Rafała, który zdziadział i przed którym już żadnej przyszłości nie ma.
Jerzy Majda, felietonista "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"

Polub nas na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto