Mistrzostwa Polski w kajakarskim zjeździe zakończyły sezon startowy Sławomira Lewalskiego.
- Do niedawna na zawody w kajakarskim zjeździe niewiele różniły się od długodystansowych mistrzostw Polski, co dawało duże szanse kajakarzom płaskim, ale ostatnio górale się "scwanili" i część trasy przebiega zawsze po torach slalomowych - informuje "Syberia".
Czytaj także: Kwidzyn - kajakarstwo. Sławomir Lewalski mistrzem Polski w maratonie
Choć jak sam przyznaje przez 3 dni moczył się w wodzie trenując na górskim odcinku, przez co do domu wrócił z zapaleniem zatok, to i tak w trakcie zawodów poniósł na nim straty.
- Raz naprawdę mocno uderzył w skały, ale kajak to wytrzymał. Zresztą na tym odcinku problemy miało również kilku innych zawodników - relacjonuje kwidzynianin.
Zobacz również:Harpagan w Kwidzynie! Ekstremalny rajd odbędzie się w dniach 18-20 października
Na szczęście slalomowa trasa dla kajakarzy górskich liczyła tylko nieco ponad 200 m z trasy liczącej ok. 1200 metrów, więc 10-sekundową stratę do lidera kwidzynianin bez problemów odrobił na płaskim. Z dużym naddatkiem, bo na mecie drugiego zawodnika wyprzedził aż o 11 sekund.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?