Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: Dział Przyrody Muzeum Zamkowego podsumowuje sezon lęgowy kwidzyńskich pusułek

Adam Juźwiak/opr. AK
fot. Adam Juźwiak
Wakacje w pełni, trwa najcieplejszy miesiąc polskiego lata. Korzystając ze słonecznej pogody nad kwidzyńskim zamkiem ćwiczą się w lotach młode, kwidzyńskie sokoły. Tegoroczny sezon nie był zanadto pomyślny dla pustułek. Zima długo zwlekała z odejściem, co opóźniło o prawie miesiąc zajmowanie gniazd.

Mogłoby się wydawać, że to niewiele, jednak w przyrodzie każdy dzień ciepłej pogody i obfitości pokarmu jest istotny, gdy pomyśleć o zimowych dniach mrozu i głodu. Zmagania szponiastych rodziców jak w zeszłym roku mogliśmy oglądać na żywo w internecie za pośrednictwem pustułkowej kamery.

W zeszłym roku zamkowe pustułki zajęły monitorowane gniazdo w początkach marca, aby 26 kwietnia złożyć pierwsze jajo. W tym roku pierwszy raz pojawiły się w gnieździe w poniedziałek wielkanocny, czyli 9 kwietnia. Również jaja pojawiły się później, bo dopiero w długi weekend majowy. Ptaki wyraźnie starały się nadgonić stracony czas. Teraz po zakończeniu gniazdowania można powiedzieć, że się im udało, jednak najprawdopodobniej pośpiech został okupiony stratami w lęgu.

Z pięciu jaj, które zniosła samica wylęgło się czworo piskląt. Z tej czwórki tylko jedna młoda pustułka unosi się dziś nad Kwidzynem. Przyczyną strat w lęgu mogły być prócz długiej zimy również silne burze niosące porywiste wiatry zdolne do wywiania młodego ptaka z gniazda.

W bieżącym sezonie prócz monitorowanej pary pustułek w kwidzyńskim zespole zamkowo-katedralnym, gniazdowały jeszcze dwie inne. Nic w tym dziwnego skoro gotycka architektura, dająca bezpieczne miejsca dla gniazdowania, spotyka się tu, na skraju miasta, z polami i łąkami doliny Wisły, czyli doskonałym terenem łownym dla sokołów.

Z obserwacji Karola Stawskiego, przyrodnika i długoletniego pracownika Działu Przyrody Muzeum w Kwidzynie wynika, że w najlepszych latach na zamku i katedrze w gnieździło się do 5 par pustułek. Tegoroczny lęg w sumie przyniósł 8 młodych pustułek. Nie jest to najlepszy wynik zważywszy na fakt, że w 2011 roku sama monitorowana para odchowała 4 młode. Ile z tych młodych ptaków przetrwa do dorosłości nie wiemy. Z pewnością bez pomocy człowieka nie przeżyłby jeden z nich, którego w sobotę 7 lipca, po interwencji pracowników muzeum, straż pożarna wydobyła z rynny na zamkowym dziedzińcu.

Przy dużej dozie szczęścia może w przyszłości dowiemy się, gdzie udają się sokoły wylęgnięte w Kwidzynie. Młoda pustułka z monitorowanego gniazda została zaobrączkowana przez obrączkarzy ze Stowarzyszenia "Drapolicz" i otrzymała numer FN 81825. Trzeba mieć wielką nadzieję na takie informacje ponieważ dane zwrotne o lokalizacji i stanie zaobrączkowanych ptaków, wracają w ilościach promilowych, średnio jedna na tysiąc. Instytucją zbierająca takie dane jest Krajowa Centrala Obrączkarska prowadzona w Stacji Ornitologicznej PAN w Górkach Wschodnich koło Gdańska.

Za kończący się sezon pustułkowej kamery należą się podziękowania sponsorowi transmisji firmie WebCamera oraz partnerowi działania Stowarzyszeniu Eko-Inicjatywa. Szczególne podziękowania należą się także wytrwałym podglądaczom, którzy sprzed ekranu kibicowali pustułkom. Zainteresowanie internautów do- pisało w tym sezonie i w maju i w czerwcu sięgnęło przeszło czternastu tysięcy kliknięć na miesiąc. Największe podziękowania należą się jednak bohaterom akcji, czyli pustułkom.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto