Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KPR RC Legionowo-MMTS Kwidzyn 28:24 (14:9). Zadecydowała fatalna pierwsza połowa

Rafał Cybulski
W 25 minucie MMTS Kwidzyn przegrywał w Legionowie 6:14 i mimo, że potem spisywał się już lepiej, to jednak nie zdołał odrobić strat. Po tej porażce kwidzynianie zajmują 6. miejsce w tabeli PGNiG Superligi, ale tłok na miejscach 4-8 jest spory i wszystko się jeszcze może zdarzyć.

W poprzednim meczu z Górnikiem MMTS zachwycił swą grą, ale w Legionowie już na początku spotkania wróciły stare koszmary, bo od pierwszych minut kwidzynianie razili nieskutecznością. Mimo dobrych wariantów rozegrania ataku pozycyjnego, najpierw w 100-procentowych sytuacjach seryjnie trafiali w bramkarza Mikołaja Krekorę (m.in. Adrian Nogowski, Paweł Genda i Maciej Pilitowski) a potem przy równie dobrych okazjach na siłę próbowali dogrywać do koła. A jak było tego było mało najlepszego dnia nie mieli obaj nasi bramkarze. Dlatego przewaga rywali szybko rosła. W 6 min. było 2:4 na korzyść KPR, w 12 min. 3:8, a w 25 min. nawet 6:14. Na szczęście w samej końcówce I połowy kwidzynianie jakoś się pozbierali i już nie dali rywalom trafić ani razu, a sami mimo, że przez 2 minuty grali w osłabieniu, trafili jeszcze trzykrotnie. Zrobiło się 9:14, co dało nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

CZYTAJ TAKŻE: MMTS Kwidzyn – Górnik Zabrze 31:26 (16:13). Gospodarze wreszcie się przełamali

Niestety w drugiej połowie, mimo lepszej gry niż w pierwszej, MMTS nie był w stanie odrobić strat. Momentami przewaga gospodarzy znów sięgała siedmiu goli, ale dwukrotnie wydawało się, że kwidzynianie mogą złapać kontakt. Raz przy czterobramkowej stracie nie wykorzystali okresu gry w podwójnej przewadze (było 2:2), a potem przy stanie 19:22 sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mateusz Seroka, który poza tą sytuację był bardzo skuteczny (8 goli). Warto też odnotować kilka minut gry i gola wracającego po kontuzji Macieja Mroczkowskiego.

Ostatecznie MMTS przegrał 24:28, ale wciąż ma szansę, by zakończyć sezon zasadniczy na 4. miejscu. Podopieczni Patryka Rombla potrzebują jednak punktów w dwóch ostatnich kolejkach, najpierw u siebie z Azotami Puławy, a potem na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. KPR na pewno ma trudniejsze zadanie, bo u siebie zagra z Górnikiem Zabrze, a na wyjeździe zmierzy się z Azotami. W walce o czwórkę liczą się także Chrobry Głogów, który podobnie jak MMTS ma 19 pkt. a przed nim jeszcze mecze ze Stalą Mielec (dom) i Zagłębiem Lubin (wyjazd) oraz Górnik (18 pkt.), który na rozkładzie ma KPR Legionowo (wyjazd) i Gwardię Opole (dom).

KPR RC Legionowo-MMTS Kwidzyn 28:24 (14:9)
KPR RC: Krekora, Stojković - Titow 9, Kasprzak 7, Gawęcki 6, Kowalik 4, Płócienniczak 1, Prątnicki 1, Bożek, Ciok, Mochocki, Twardo. Kary: 14 min.
MMTS: Dudek, Kiepulski - Seroka 8, Szczepański 4, Genda 3, Klinger 2, Szpera 2, Janiszewski 1, Mroczkowski 1, Nogowski 1, Pilitowski 1, Peret 1. Kary: 12 min.
Sędziowali:Rodacki i Dębski (Kielce)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto