W punkcie poświęconym wnioskom i oświadczeniom radny, nie po raz pierwszy, zaatakował z mównicy dziennikarzy.
- To bardzo przykre, że lokalna prasa nie odnotowała dobrego wyniku Marka Strociaka, który w naszym powiecie zajął 4. miejsce - stwierdził Jan Szmiendowski, zarzucając prasie nierzetelność i nieobiektywność.
Sprawdź także: Powiat kwidzyński: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2014. Wygrała PO, za nią PiS
Wszystkich bzdur i nieprawd cytować nie będziemy, bo czujemy się po prostu osobiście dotknięci. Jan Szmiendowski (nie pierwszy raz) wyrwał się niczym Filip z konopi. Bo lokalną prasę (mówił ogólnie, więc chyba całą) zaatakował w czwartek (29 maja), a nasz pierwszy powyborczy numer tygodnika ukazał się w piątek (30 maja). I masz babo placek...
Już w tekście na pierwszej stronie napisaliśmy, że najlepiej z kandydatów z naszego powiatu poradził sobie Marek Strociak. Mój redakcyjny kolega rozmawiał z nim o wyborczym sukcesie, a wypowiedź Strociaka także trafiła na naszą "jedynkę" z datą 30 maja. Ba! W tym samym numerze odnotowaliśmy nawet, że w porównaniu do poprzednich wyborów, poparcie dla PiS wzrosło, a dla PO zmalało. To chyba najlepiej dowodzi, że pan Jan znów trafił kulą w płot, ale oczywiście nie będziemy się gniewać. Warunek jest jeden: na następnej sesji sprostuje nieprawdziwą informacje i przyzna, że "Kurier Powiatu Kwidzyńskiego" odnotował dobry wynik kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Czy radny wykaże się rzetelnością i obiektywizmem? A tak na przyszłość, mamy radę dla pana Jana. Może wystąpienia takie, jak te z ostatniej sesji, warto skonsultować chociażby z kolegami z własnego klubu, przecież gdyby przed sesją porozmawiał z Markiem Strociakiem, zapewne dowiedziałby się o rozmowie, którą ten przeprowadził dzień wcześniej z naszym dziennikarzem.
Zobacz też: Oświadczenie dziennikarzy odpowiedzią na oświadczenie kwidzyńskich radnych PiS
Radny krytycznie odniósł się także do organizacji eurowyborów w Kwidzynie. Mówił o słabym oznaczeniu lokali wyborczych, ale i...braku wody dla członków komisji i głosujących. Jego wypowiedź podsumował Roman Bera.
- Proszę nie odbierać tego jako komentarz, ale całkowicie podzielam pański pogląd. Uważam, że to wszystko wina Tuska i dziennikarzy - skomentował ironicznie wiceburmistrz
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?