Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wesprzyj Józia. Kwidzyn na trasie niecodziennego biegu Andrzeja Derwicha

Rafał Cybulski
archiwum KTS Ironman
Kwidzyn znalazł się na trasie niecodziennego biegu, która została wytyczona od najbardziej wysuniętego na południe punktu w Polsce, do punktu najdalej wysuniętego na północ. Łączny dystans to aż 860 km, a śmiałkiem, który się z nim zmierzył był Andrzej Derwich z Rzeszowa. 25-latek pobiegł w ramach akcji Wesprzyj Józia, by pomóc 7-latkowi, dla którego jedynym ratunkiem jest przeszczep wątroby.

Andrzej Derwich swój bieg rozpoczął spod góry Opołonek (szczyt Bieszczadów Zachodnich), a zakończył, po kilkunastu dniach, w Jastrzębiej Góry nad Bałtykiem. Podczas biegu zbierał środki finansowe na przeszczep wątroby dla siedmioletniego chłopca – Józia.

- O takim biegu myślałem już od dłuższego czasu. O chorobie chłopca dowiedziałem się z Facebooka, skontaktowałem się z rodzicami, a oni przytaknęli projektowi. Kiedy się spotkaliśmy, okazało się, że państwo Ripperowie często przyjeżdżają do Mucznego w Bieszczadach, skąd pochodzę i osobiście znają moich rodziców. To jedynie przyśpieszyło przygotowania do biegu - tłumaczy Andrzej Derwich, obecnie mieszkaniec Rzeszowa, studiujący logistykę w Krakowie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: VI Kwidzyński Bieg Papiernika. Pęknie kolejna granica - 3 tys.na liście zgłoszeń

A kim jest Józio? To siedmiolatek chory na atrezję dróg żółciowych, dla którego jedynym ratunkiem jest przeszczep wątroby. A to, niestety, kosztuje. Dlatego rodzice proszą o każdą, nawet najmniejszą pomoc.
Całość trasy oraz informacje o możliwościach wsparcia Józia można znaleźć na stronie internetowej: www.wesprzyjjozia.pl

Na trasie jego biegu znalazł się również Kwidzyn.

- Niestety jego obolałe nogi oraz wycieńczony organizm, wołały o pomoc. Pomoc w realizacji celu i osiągnięciu tego, co wcześniej zaplanował. Miejscowy klub sportowy KTS Ironman zorganizował pomoc i przy współudziale lokalnych biegaczy została podjęta walka o pokonanie kolejnego etapu trasy - relacjonuje Marta Goc-Kozakiewicz. Na parkingu przy KCK zebrali się chętni śmiałkowie (Andrzej Jaremko, Wojciech Goc, Kacper Goc, Henryk Zieliński), którzy pomimo obowiązków zawodowych, jak i szkolnych, zadeklarowali pomoc i stworzyli sztafetę biegową na dystansie z Kwidzyna do miejscowości Lignowy Szlecheckie Dalej pobiegł już sam pomysłodawca biegu, Andrzej Derwich.

- Do walki w ostatnich etapach biegu zagrzewała grupa dziewcząt z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 wraz z nauczycielką Anną Jaremko - dodaje Marta Goc-Kozakiewicz.

Polub nas na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto