V liga piłki nożnej. Pogoń liderem, zwycięstwo Spójni!

Inauguracja sezonu V ligi piłki nożnej została częściowo storpedowana przez pogodę, a konkretnie przez nawałnice, których dotkliwie doświadczyli mieszkańcy kilku gmin w naszym województwie. Z tego powodu odwołane zostały mecze z udziałem drużyn z powiatu chojnickiego, który ucierpiał najbardziej w trakcie nocy z piątku na sobotę.

Pogoń Prabuty z zespołami z tamtych stron nie rywalizowała, więc sezon zaczęła zgodnie z planem. W pierwszej kolejce przeciwnikiem drużyny Andrzeja Tołstika była Gwiazda Karsin. Prabucianie zwyciężyli 2:1, ale zwycięstwo nie przyszło im łatwo. Wprawdzie już w 32 min. Pogoń objęła prowadzenie po strzale Pawła Urbanowicza, ale na nieco ponad kwadrans przed końcem spotkania goście wyrównali. Prabucianie do końca walczyli jednak o zwycięstwo i dopięli swego. W 90 min. do siatki rywali trafił Mateusz Szpociński i w ten sposób sprawił najlepszy prezent z okazji 70-lecia prabuckiego klubu, które świętowano właśnie w sobotę. Prezentów było zresztą więcej, bo tego dnia otwarto nowy budynek klubowy.

Kanonada w Starym Polu
Już po trzech dniach Pogoń rozegrała mecz drugiej kolejki, tym razem prabucianie pojechali do Starego Pola, gdzie we wtorkowe popołudnie kibice oglądali prawdziwą kanonadę. Już w 4 min. wynik dla Pogoni otworzył Dawid Torłop, ale po zaledwie 120 sekundach rywale wyrównali. W 35 min. gol Pawła Urbanowicza ponownie dał jednak prowadzenie prabucianom, zaś w ciągu pierwszego kwadransa po przerwie Pogoń wbiła gospodarzom trzy kolejne gole. Najpierw do siatki trafił Robert Felski (49 min.), a następnie dwukrotnie Kornel Samson (52 i 59).

Wprawdzie potem inicjatywę przejęli gospodarze, którzy odgryźli się dwoma golami, ale ostatnie słowo należało do prabucian, a konkretnie do Roberta Felskiego, który w doliczonym czasie gry ustalił wynik na 6:3. Dzięki tej efektownej wygranej Pogoń usadowiła się na czele piątoligowej tabeli.

Pościg Spójni
Udanie sezon rozpoczął także drugi beniaminek V ligi z naszego powiatu, czyli Spójnia Sadlinki. Wprawdzie sobotnią inaugurację z Chojniczanką trzeba było przełożyć, ale we wtorkowym meczu 2. kolejki zespół Sławomira Kłosa, choć niemal przez cały mecz musiał gonić wynik, to pokonał na wyjeździe Szarżę Krojanty 3:2. Gospodarze otworzyli wynik już w 10 min., ale w 22 min. wyrównał Krzysztof Michalczyk. Spójnia z remisu nie cieszyła się jednak zbyt długo, bo w 34 min. Szarża znów objęła prowadzenie, które utrzymywała aż do 72 min., gdy do remisu doprowadził Kamil Warczak. Prawdziwe szaleństwo ogarnęło jednak sadlińczyków w 90 min., gdy Michalczyk, znów znalazł się tam gdzie powinien i wykorzystał dobrą wrzutkę w pole karne.

W następnej serii spotkań Spójnia dopisze do swego konta kolejne trzy punkty i to bez gry, bo rywal, Sparta Kleszczewo, jeszcze przed pierwszym meczem wycofała się z rozgrywek. Natomiast Pogoń w niedzielę o godz. 16 podejmie Borowiaka Czersk.

Szarża Krojanty - Spójnia Sadlinki 2:3 (2:1)
Bramki: Mateusz Kerszk (10), Paweł Laska (34) - Krzysztof Michalczyk (22 i 90), Kamil Warczak (72) Spójnia: Żuk - Michalczyk, Stefanik, Wierciński, Kronkowski (45 Warpas), Majsak, Krawczyk, Gburczyk (60 F. Sałek), Warczak (75 Młyńczak) A. Sałek, Ziarek.

Błękitni Stare Pole-Pogoń Prabuty 3:6 (1:2)
Bramki: Konrad Kotowski (6), Dawid Szkałuba (71), Przemysław Kurek (89) - Dawid Torłop (4), Paweł Urbanowicz (35), Robert Felski (49 i 90+4) i Kornel Samson (52 i 59)
Pogoń: Rutecki - Szpociński (72 Sowiński), Śmietański, Nawalaniec (50 Skrzypek), Wacławski - Samson (68 Łukaszewski), Felski, Woźniak Łazarczyk, Torłop - Urbanowicz.

Michał Potoczny o zgrupowaniu reprezentacji