Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska w Kwidzynie: Sąd Rejonowy w Kwidzynie ponownie bada sprawę pobicia funkcjonariusza

Arkadiusz Kosiński
fot. AK
Na 5 sierpnia Sąd Rejonowy w Kwidzynie wyznaczył kolejną rozprawę w ponownym procesie przeciwko funkcjonariuszowi Straży Miejskiej w Kwidzynie, który jest oskarżony o pobicie swojego kolegi z pracy.

Strażnik Jarosław G. decyzją Sądu Rejonowego w Kwidzynie został najpierw uniewinniony, ale gdański Sąd Okręgowy uznał apelację Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.

Jak wynika z akt sprawy, do których dotarliśmy, funkcjonariusze pokłócili się o rzecz z pozoru błahą. Adam K., którego Jarosław G. miał pobić, wedle zeznań, poinformował komendanta jednostki, że G. w czasie pracy gra w gry komputerowe, zamiast zajmować się swoimi obowiązkami. Właśnie to miało być powodem silnego wzburzenia u G.

Zobacz także: Kwidzyn: Czterech strażników miejskich otrzymało wypowiedzenia. Powód? Cięcia w budżecie miejskim

Do pobicia miało dojść pod koniec stycznia 2011 roku, gdy funkcjonariusze wracali z VIII Mistrzostw Województwa Pomorskiego Piłki Halowej Straży Miejskiej w Rumi.

Wedle relacji pokrzywdzonego, G. miał go uderzyć ręką w twarz i dwukrotnie kolanem w głowę. Jak wynika z zawiadomienia złożonego przez K. w prokuraturze, po odciągnięciu G. przez innych strażników, ten miał dalej prowokować do walki. Potwierdzają to również zeznania innych funkcjonariuszy.

"Byłem zdziwiony wyrokiem uniewinniającym, bo byłem na miejscu i widziałem cały przebieg zdarzenia od początku do końca" - zeznał w czerwcu przed sądem jeden ze świadków.

Zupełnie odmienną wersję wydarzeń ze stycznia 2011 roku przedstawiają inni strażnicy, w tym oskarżony. Wedle tych relacji, to K. miał być agresywny i sprowokować szarpaninę, ale nie bójkę. "Widziałem cały przebieg zdarzenia przed busem. (...) Nie miały miejsca żadne ciosy" - mówił świadek.

Czytaj też: Kwidzyn: Sąd Rejonowy w Kwidzynie ponownie rozpatrzy sprawę pobicia strażnika miejskiego

Strażnik, który zasiada na ławie oskarżonych przekonuje, że to K. się na niego rzucił. Jego zdaniem K. agresywne zachowania miał też przejawiać wobec jednego z kibiców podczas turnieju piłkarskiego, w którym udział brał jako kibic. Inny strażnik stwierdził w sądzie, że K. "był wulgarny, prowokował do bójek".

O sprawie czytaj również w piątkowym numerze (12 lipca) "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto