W finale wyścigu jedynek na 200 metrów Sławomir Lewalski przez 170 metrów płynął drugi, za Litwinem Egidijusem Balcijunasem, ale na finiszu nieco osłabł i dał się jeszcze wyprzedzić innemu Polakowi, Adamowi Wysockiemu, czterokrotnemu olimpijczykowi. "Syberia" przegrał srebro o 0,04 sek.!
- Nie ma co ukrywać, że czułem już w mięśniach tych kilka wcześniejszych startów eliminacyjnych w jedynkach, dwójkach i czwórkach, a Adam był wypoczęty, bo startował tylko w jedynkach. Brązowy medal to jednak też spory sukces, choć postaram się mu zrewanżować w trakcie mistrzostw Polski - mówił Sławomir Lewalski.
Tego samego dnia kwidzynianin startował jeszcze w finale dwójki na 200 m, gdzie razem z Tomaszem Zrajkowskim zajął 8 miejsce, oraz w finale czwórki na tym samym dystansie, gdzie nasza osada w składzie Lewalski, Zrajkowski, Marek Głomski, Paweł Łakomy otarła się o medal zajmując czwarte miejsce. Do brązu zabrakło 0,14 sek. Złoto wywalczyli Ukraińcy, a na podium stanęli jeszcze Białorusini i Niemcy.
Nasza czwórka to niepowodzenie powetowała sobie następnego dnia w wyścigu na dystansie 2000 metrów. W finale mimo nie najlepszego, skrajnego toru biało-czerwoni zameldowali się na nawrocie w czołówce i tym razem nie wypuścili medalu. Złoto przypadło Rosjanom, srebro Białorusinom, a Polacy zdobyli brąz.
Szczegółowe wyniki oraz przewidywania Sławomira Lewalskiego odnośnie startu polskich kajakarzy w Rio de Janeiro znajdziecie w piątkowym (12 sierpnia) "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego"
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?