MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd wyłączył jawność procesu Jarosława G.

Arkadiusz Kosiński
As
We wtorek rozpoczął się proces Jarosława G, funkcjonariusza kwidzyńskiej strażnika miejskiego, który jest oskarżony o pobicie kolegi z pracy. Sąd Rejonowy w Kwidzynie, zdecydował się jednak wyłączyć jawność sprawy.

- Chodzi o dobro mojego klienta. Nie chciałbym, żeby był narażony na jakieś ujemne skutki ze strony opinii publicznej jeszcze przed ogłoszeniem wyroku - argumentował pełnomocnik oskarżonego.

Bez sprzeciwów ze strony obrońcy pokrzywdzonego jak i prokurator, sąd po krótkiej naradzie przychylił się do złożonego wniosku.

- Nie możemy dopuścić do tego, by społeczeństwo na podstawie doniesień z sali rozpraw, jeszcze przed zakończeniem procesu, już oceniało funkcjonariuszy. Mogą przez to stracić zaufanie publiczne - tłumaczyła prowadząca rozprawę sędzina Izabella Bratek-Krull.

Proces rozpoczął się falstartem, bowiem powinien ruszyć już w ubiegłym tygodniu. Wtedy jednak zabrakło oskarżyciela publicznego, który o terminie rozprawy nie został poinformowany, najprawdopodobniej przez pocztowe zawirowania. W pierwszym terminie miał się stawić m.in. komendant kwidzyńskiej Straży Miejskiej.

- Po procesie oczekuję przede wszystkim rzetelnego wyjaśnienia całej sytuacji, bo obie strony konfliktu przedstawiają zupełnie różne wersje wydarzeń - mówi Robert Czekajski, komendant Straży Miejskiej w Kwidzynie.

Czytaj również: Funkcjonariusz Straży Miejskiej w Kwidzynie jest oskarżony o pobicie kolegi z pracy

Do całego zajścia miało dojść podczas turnieju piłki nożnej w Rumi w styczniu ubiegłego roku. Wedle relacji naszego informatora, który w listopadzie zdecydował się o wszystkim poinformować prasę, mężczyzna został bardzo dotkliwie pobity.

- A nawet wręcz skatowany i bez jakiejkolwiek pomocy odwieziony do domu - opowiada nasz rozmówca.

Obrażenia były na tyle dotkliwe, że pobity strażnika 4 kolejne miesiące spędził na zwolnieniu lekarskim. Po tym czasie wrócił do pracy. Natomiast Jarosław G. do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku, został zawieszony w pełnieniu obowiązków.

Oskarżony funkcjonariusz jest wieloletnim pracownikiem Straży Miejskiej w Kwidzynie. Jak przyznaje komendant Czekajski, nigdy wcześniej nie docierały do niego sygnały, by po między oboma strażnikami dochodziło do jakichkolwiek kłótni.

Codziennie rano najświeższe informacje z Kwidzyna i Prabut prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto