Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodło Kwidzyn rozpoczęło sezon. Drużyna z Kwidzyna spotkała się na boisku z zawodnikami Borowiaka Czersk

OPRAC.:
Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
Na początku sierpnia drużyna Rodła Kwidzyn, po kilkusezonowej nieobecności zainaugurowała rozgrywki piłkarskie w V lidze II grupy gdańskiej. Zawodnicy trenera Marka Świokły chcieli dobrze rozpocząć sezon. Przeciwnikiem zespołu z Kwidzyna był zespół Borowiaka Czersk. Piłkarze z Czerska to doświadczona drużyna, która ostatnie dwa sezony spędziła w IV lidze i to doświadczenie widać było na boisku.

W pierwszą sobotę sierpnia, drużyna Rodła Kwidzyn po kilkusezonowej nieobecności w V lidze zainaugurowała rozgrywki na tym poziomie. Zadanie na początku sezonu nie było łatwe bo przeciwnikiem gospodarzy był spadkowicz z IV ligi – Borowiak Czersk. Drużyna z Czerska występowała na tym poziomie przez dwa kolejne sezony i jest doświadczonym zespołem. I to doświadczenie było widać w trakcie całego spotkania. Jednak gospodarze zaczęli mecz bez strachu przed rywalem.

Już w czwartej minucie Mateusz Przybylski przyjął piłkę przed polem karnym rywala i zdecydował się na natychmiastowy strzał. Mocno uderzona futbolówka wylądowała w okienku bramki gości powodując ogromną radość w szeregach kwidzynian. Dziesięć minut później ponownie Przybylski przypomniał się bramkarzowi z Czerska, który mocny strzał pomocnika Rodła obronił z trudem, wypuszczając piłkę przed siebie ale szybko jednak naprawił swój błąd nie dając okazji do podwyższenia prowadzenia.

Goście odpowiedzieli w 17 minucie niezbyt mocnym strzałem, który bez problemu obronił Jajkowski. Od tego momentu zaznaczyła się na boisku przewaga gości. W 23 minucie odnotowaliśmy kolejny strzał na bramkę Rodła po rzucie rożnym ale okazał się on niecelny. Gospodarze odpowiedzieli akcją, po której Omernik płasko wstrzelił piłkę w pole karne ale na posterunku był bramkarz, który przeciął lot piłki. W 36 minucie zgromadzeni na stadionie kibice byli pewni, że gospodarze podwyższą wynik spotkania.

Do piłki zagranej z rzutu rożnego idealnie wyskoczył Marcel Maluchnik, ale jego uderzenie głową nieznacznie minęło bramkę choć wydawało się, że piłka wpadnie do siatki. Za chwilę akcja przeniosła się na drugą połowę boiska. Prawą stroną przedarł się zawodnik Czerska i zagrał wzdłuż bramki. Na szczęście w polu karnym był tylko zawodnik Rodła i wybiciem na rzut rożny zażegnał niebezpieczeństwo. Przez kolejne minuty goście byli w posiadaniu piłki ale nie wynikało z niego żadne zagrożenie.

Aż do 43 minuty, kiedy doszło do zamieszania w polu karnym Rodła. Piłka odbiła się od kliku zawodników i zmieniła lot. Najwięcej przytomności zachował zawodnik gości i strzałem głową doprowadził do wyrównania. Gospodarze mogli błyskawicznie wyrównać. Po wznowieniu gry na strzał ze środka boiska zdecydował się Przybylski, a jego uderzenie wylądowało na poprzeczce bramki przyjezdnych. Chwilę potem zakończyła się pierwsza część spotkania.

Po przerwie to goście częściej byli przy piłce szukając okazji do objęcia prowadzenia. W 55 minucie przeprowadzili groźną akcję, po której zagraną wzdłuż pola karnego piłkę wybił obrońca Rodła. Pięć minut później Jajkowski wyjaśnił sytuację odważnym wyjściem z bramki. W 72 minucie goście po rzucie wolnym powinni objąć prowadzenie jednak Damian Szumacher z bliskiej odległości uderzył głową na bramkę. Ten sam zawodnik w 88 minucie był jeszcze bliżej zdobycia gola.

Piłka po rzucie wolnym trafiła na jego głowę, a potem w słupek bramki kwidzynian. Kiedy wydawało się, że gospodarze są blisko jednego punktu nadeszła 90 minuta. Piłkarze trenera Świokły mieli jedną z ostatnich szans na strzelenie drugiej bramki. Po rzucie wolnym wykonywanym ze sporej odległości od bramki piłkę wybyli goście. Zrobili to na tyle dobrze, że dopadł do niej ich pomocnik i ruszył skrzydłem do kontrataku. Niestety był w tej akcji najszybszy i skutecznym strzałem dał gościom prowadzenie i jak się później okazało, cenne trzy punkty. W doliczonym czasie gry Rodło nie stworzyło już żadnej groźnej sytuacji i mimo ambitnej walki gospodarze zeszli z boiska pokonani.

Rodło Kwidzyn – Borowiak Czersk 1:2

Bramki: Rodło – Przybylski 4’, Borowiak – Szumacher 43’, Laskowski 90’
Rodło: Jajkowski - Maluchnik Marcel (Wojciechowski 65’), Szpakowski, Leszczyński, Jaśniewicz - Cacan (Reszke 74’), Przybylski (Maluchnik Przemysław 85’), Poświata - Omernik (Stanikowski 55’) , Bińczak (Grabowski 76’) , Świokło

W kolejnym spotkaniu Rodło Kwidzyn zmierzło się na wyjeździe z Kolejarzem Chojnice. Mecz został rozegrany w Chojnicach w sobotę 12 sierpnia. Relacja z tego spotkania wkrótce na naszej stronie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto