Mecz zaczął się od ataków gospodarzy. Już w 1 min. z dosyć ostrego konta strzelał Robert Felski, ale jego strzał był niecelny. Kilka minut później na rajd lewą stroną zdecydował się Mateusz Górka, minął obrońcę, zakładając mu „siatkę” i precyzyjnie dograł na środek środek pola karnego do Felskiego, który przyjęciem ustawił sobie piłkę i mocno uderzył, ale świetną interwencją popisał się Dratwa. Bramkarz gości miał dużo pracy, bo w 14 minucie. Piotr Myścich przymierzył dobrze z rzutu wolnego, ale piłka o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. W kolejnych minutach gospodarze marnowali kolejne szanse, na bramkę strzelali m.in. Łukasz Szpakowski i znów Felski, a potem dwa razy pojedynek z bramkarzem gości przegrał Myścich. W końcówce pierwszej połowy dali o sobie znać goście. Mocne uderzenie z wolnego minęło nieznacznie bramkę gospodarzy.
Czytaj także: Rodło Kwidzyn znów wygrało. Cztery gole w Wąglikowicach
Pierwsze minuty drugiej części meczu to ataki gospodarzy, którzy mocno dążyli do zdobycia pierwszego gola. Bardzo blisko tej sztuki był w 49 minucie Tayo. Najpierw, z wolnego, uderzył w mur, a jego poprawka wylądowała na słupku. Dwie minuty później Myścich znalazł się w polu karnym przyjezdnych, ale przesadził z dryblingiem i został zatrzymany przez obrońców. Gospodarzom brakowało wykończenia akcji. Aż do 54 minuty. Wtedy to Górka w narożniku pola karnego poradził sobie z obrońcą i huknął lewą nogą w krótki róg. Mimo, że bramkarz był blisko, to ze względu na siłę uderzenia nie zdążył z interwencją. Wysiłki gospodarzy w końcu przyniosły efekt. Bramka podziałała jak domino, bo dwie minuty później było już 2:0, a w roli głównej znów wystąpił Mateusz Górka. Jednak wcześniej Felski wygrał pojedynek na lewej stronie i z narożnika boiska precyzyjnie dośrodkował w pole karne. Nabiegający Górka uderzył na bramkę, a piłka dwukrotnie odbiła się od poprzeczki. Sędzia liniowy zasygnalizował przekroczenie linii bramkowej, wobec czego arbiter główny wskazał na środek boiska.
Zobacz również: MMTS Kwidzyn-Wybrzeże Gdańsk. Zobacz zdjęcia z meczu, sprawdź terminarz MMTS i kadrę
Gospodarze, już z pewnym prowadzeniem, jeszcze bardziej podkręcili tempo. Najpierw bliski ustrzelenia hat-tricka był Górka, który strzelając z ostrego kąta trafił w słupek, a potem swoje szanse mieli jeszcze Nikodem Szalkowski i Mateusz Szaflik. Trzeciego gola doczekali jednak tylko najcierpliwsi kibice, bo Mateusz Gretkowski piękną indywidualna akcja popisał się dopiero w doliczonym czasie. Klasyczny „joker” w talii Grzegorza Obiały, mimo że z reguły wchodzi na boisko z ławki, to zdobył już 7 goli.
Rodło Kwidzyn – Czarni Przemysław 3:0 (0:0)
Bramki: Mateusz Górka (54 i 56), Mateusz Gretkowski (91),
Rodło: Wiśniewski - Pokwicki, Kalinowski, Szpakowski, Szaflik, Tayo (92 Wilma), Obiała, Juchniewicz, Myścich (53 Szalkowski), Felski (62 Gretkowski), Górka
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?