Powiat. Strażacy wyjeżdżali do 11 interwencji. Doszło do jednego pożaru, 7 miejscowych zagrożeń i 3 fałszywych alarmów

Miniony tydzień (19-25 października 2020 r.) przyniósł 11 interwencji strażackich. Tylko raz wyjeżdżano do pożaru, który miał miejsce na terenie gminy Kwidzyn. Straty z tego tytułu oszacowano na 4 tys. zł.

Kolejne 7 przypadków to miejscowe zagrożenia, z których większość (4 zdarzenia) miały miejsce na terenie Kwidzyna. Jednym z takich zdarzeń była interwencja w jednym z mieszkań na ul. Wschodniej, która miała miejsce w piątek, 23 października 2020 r. O godz. 10.49 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie wpłynęła informacja o nagłym zatrzymaniu krążenia u mieszkańca ul. Wschodniej.

-Do zdarzenia zadysponowany został 1 zastęp z JRG Kwidzyn oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Na miejscu zdarzenia strażacy zastali kobietę, która od wezwania pomocy prowadziła resuscytację krążeniowo-oddechową u mężczyzny. Strażacy niezwłocznie przejęli prowadzenie resuscytacji i użyli automatycznego defibrylatora zewnętrznego AED, który przeprowadził skuteczną defibrylację. Przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego kontynuował działania ratownicze oraz przetransportował mężczyznę do szpitala - wyjaśnia mł. kpt. Krzysztof Skoczek, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Kwidzynie.

Strażacy podkreślają, że to właśnie od zdecydowanej reakcji świadków zdarzenia zależy życie osoby poszkodowanej.

-Szybka ocena jej stanu, wezwanie pomocy, podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a także (jeśli to możliwe) zastosowanie AED znacznie zwiększa szanse na przeżycie. Toteż osoba, która w tym przypadku przyczyniła się do uratowania życia zasługuje na wielkie słowa uznania, a jej postawa jest godna naśladowania - dodaje mł. kpt. K. Skoczek z KP PSP w Kwidzynie.