Lucyna Maj od niemal 40 lat pracuje jako pielęgniarka w Specjalistycznym Szpitalu w Prabutach i jak mówi, wybrała ten zawód z pragnienia niesienia pomocy i przynoszenia ulgi w cierpieniu.
- Wykonując ten zaszczytny zawód staram się wykonywać go ze zrozumieniem, godnością, łagodnością i szacunkiem. To zawód z powołania. Mówię to z całą pewnością, gdyż pracę pielęgniarki trzeba czuć, a nie tylko wykonywać. Mimo wielu lat przy łóżku chorego, nigdy nie wykonywałam go rutynowo. Jeżeli miałabym ponownie wybierać zawód, to... bez chwili zastanowienia znów wybrałabym zawód pielęgniarki - dodaje.
Jak dalej podkreśla, w tej pracy bardzo ważne jest, by pacjenci nie czuli się osamotnieni.
- Każdy człowiek inaczej przeżywa swój proces chorobowy. Zawsze należy podejść do pacjenta indywidualnie, ale holistycznie. Otoczenie, w którym teraz musi przebywać, czyli w szpitalu, jest bardzo ważnym elementem. Tutaj pacjent nie może czuć się samotny. Choć pracy jest czasem dużo i jesteśmy w tak zwanym biegu, to zawsze powinniśmy pamiętać o tym, aby przede wszystkim mieć dla niego czas - tłumaczy.
To pielęgniarka jest pierwsza, którą pacjent spotyka w szpitalu i którą ma możliwość o wszystko zapytać.
- To ona jest na każde jego wezwanie. Często pacjent jest zagubiony, wystraszony, odczuwa różnego rodzaju dolegliwości. Wtedy bardzo istotne jest podejście do chorego z troską, szacunkiem, zapewnieniem bezpieczeństwa. Nawiązanie właściwej relacji z chorym daje mu możliwość dzielenia się swoimi przeżyciami, a tym samym współpracy w procesie pielęgnowania. Chory musi czuć się bezpiecznie, być zrozumiany, a czynności przy nim wykonywanie muszą być wypełnione życzliwością i troską - dodaje Lucyna Maj.
Co w tej pracy sprawia Pani najwięcej radości?
- Mając przygotowanie i wiedzę z radością mogę otoczyć pacjenta profesjonalną opieką, wspomóc go zarówno w zdrowiu, jak i w chorobie. Najlepszy w tym jest ten moment, gdy pacjent i jego rodzina to dostrzegają. A ja, widząc jego zadowolenie, czy uśmiech mam poczucie, że to że zostałam pielęgniarką, to był dobry dobry wybór. To daje mi poczucie zawodowego spełnienia.
Pielęgniarstwo to jeden z najtrudniejszych zawodów. Zawód wymagający odwagi, wielkiej odpowiedzialności za zdrowie i jakże cenne życie pacjenta.
- Towarzysząc człowiekowi w jego ciągłym cierpieniu... czasem jego widok wiązał się z przełamywaniem swoich słabości, a nawet łez, zwłaszcza z bezsilności w obliczu ciężkiej choroby czy śmierci - mówi.
A jak wygląda praca pielęgniarki w czasie epidemii?
- Praca w warunkach epidemii jest dla personelu pielęgniarskiego znacznym obciążeniem psychicznym. W związku z potencjalnym zagrożeniem, któremu pielęgniarka musi stawiać czoła, co wzmaga niepewność, a nawet strach o własne zdrowie i swojej rodziny. Jesteśmy w tym wszystkim razem, musimy wspólnie dbać o swoje bezpieczeństwo. Najbardziej narażone są pielęgniarki na oddziałach zakaźnych. One żyją w bardzo dużym napięciu, nawet w stresie i niejednokrotnie same potrzebują profesjonalnej pomocy - tłumaczy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?