Oba zespoły w tym sezonie jeszcze nie zdobyły punktów. MMTS w 1 kolejce poległ w Płocku, natomiast Czuwaj we własnej hali minimalnie przegrał z Azotami Puławy 31:32 (11:18).
Faworytem meczu na pewno są gospodarze, zwłaszcza że trener Krzysztof Kotwicki będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Normalnie trenują już wszyscy rekonwalescenci: Robert Orzechowski, Adrian Nogowski i Michał Adamuszek. W składzie na sobotni mecz ma się także znaleźć Patryk Rombel, który w czerwcu rozstał się z MMTS, ale nieoczekiwanie wrócił do drużyny już po meczu w Płocku.
- Fizycznie Patryk prezentuje się dobrze, ale to nie powinno dziwić, bo jest zawodowcem, który ruch ma zapisany w genach. W jego przypadku gorzej jest jednak z samą grą. Nie występował od kilku miesięcy, więc może mieć problemy z czuciem gry i skutecznością, ale wierzę, że te braki nadrobi doświadczeniem - mówi trener Krzysztof Kotwicki.
W tym sezonie MMTS wszystkie mecze rozegra w nowej hali. Dla kibiców dodatkowym magnesem mają być atrakcyjne ceny biletów. Najtańsze kosztują 5 zł, najdroższe 12 zł.
Wydarzeniem meczu może być rekord Macieja Mroczkowskiego. Kapitanowi drużyny brakuje 6 bramek do zrównania się z Piotrem Frelkiem w klasyfikacji najlepszych strzelców MMTS. Po meczu w Płocku na koncie ma 948 bramek w ekstraklasie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?