Choć wszyscy mocarze pokonali w tym sezonie MMTS, to jednak nadal powinni uważać na kwidzynian. Podopieczni Krzysztofa Kotwickiego, po czterech porażkach z rzędu, rozbili Chrobrego różnicą czternastu goli. Jeszcze ważniejsze od zwycięstwa jest jednak odblokowanie niektórych zawodników. Antoni Łangowski zapamięta ten dzień, bo rozegrał najlepszy meczy od niemal dwóch lat (pamiętne 7 goli z Wisłą), a Grzegorz Szczepański i Aleksander Kryszeń, bo rozegrali najlepsze mecze w ogóle. Znakomitą partię w bramce rozegrał także Paweł Kiepulski, a Michał Potoczny pokazał, że już nie powinniśmy na niego patrzeć jak na juniora.
Czytaj także: MMTS Kwidzyn-Orlen Wisła Płock 28:36 (17:17). Skończyło się na dobrej pierwszej połowie
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że mecz skończył się w 21 minucie. Od stanu 10:10 MMTS zdobył 9 goli z rzędu, a rywale kolejnego gola zdobyli po przerwie przy wyniku 20:10. Gospodarze tego dnia czuli się wyjątkowo swobodnie, a trener Krzysztof Kotwicki dał pograć wszystkim zdrowym zawodnikom.
MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 37:23 (19:10)
MMTS: Kiepulski, Dudek - Łangowski 8, Zadura 5, Kryszeń 4, Potoczny 4, Szczepański 4, Peret 3, Rosiak 3, Klinger 2, Pilitowski 2, Mroczkowski 1, Nogowski 1, Jędrzejewski, Seroka. Kary: 12 min.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?