Od samego początku mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Tego dnia spotkały się ze sobą dwie wyrównane drużyny, walczące w dodatku o to samo, czyli o fotel lidera.
Gospodarze jako pierwsi, po składnej i dynamicznej akcji, objęli prowadzenie już w pierwszej minucie spotkania. Szczypiorniści USAR-a jednak szybko udowodnili, że nieprzypadkowo zajmują pierwsze miejsce w tabeli i po pięciu minutach gry, to oni mieli dwupunktową przewagę (2:4). Tytani niesieni dopingiem kibiców szybko wyrównali i po chwili był już remis (5:5).
W 13. minucie goście ponownie odskoczyli żółto-czerwonym na dwa punkty (6:8), a dziesięć minut przed końcem pierwszej części spotkania nawet na trzy (9:12). Tytani nie zamierzali jednak łatwo oddać zwycięstwa i po kilku minutach na tablicy świetlnej ponownie był remis (12:12). Przed końcem pierwszej połowy gospodarze dołożyli jeszcze trzy trafienia i ostatecznie schodzili do szatni z dwubramkową zaliczką (15:13).
Druga odsłona spotkania stała na równie wysokim, wyrównanym poziomie. Walka była zacięta i do końca nie było wiadomo, kto wyjdzie z niej zwycięsko. Ostatecznie to jednak goście zdobyli decydującą bramkę i wygrali 27:28.
- To był mecz godny hitu kolejki! Odrobiliśmy 6 bramek strat i wygraliśmy z Tytanami Wejherowo, obejmując samodzielnie fotel lidera! Takie mecze hartują ducha drużyny! Lider jest nasz! - napisali kwidzyńscy szczypiorniści na swoim Facebooku.
Zobacz także
Kamil Stoch i Piotr Żyła na podium konkursu w Ruce! Pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata odniósł Ryoyu Kobayashi (napisy)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?